Mucia – krowie dziecko

Bydło domowe - tak oficjalnie nazywa się podgatunek tura europejskiego, czyli to właśnie je mamy na myśli, kiedy mówimy o krowach, bykach (buhajach), jałówkach czy cielakach. Hodowane są po to, aby pozyskiwać mleko i mięso, ale nie tylko, bo także sierść, skóry i tłuszcz.

Jednak nasza organizacja na „bydło” patrzy przez zupełnie inny pryzmat… Dla nas są przyjaciółmi, są czującymi istotami, którym należy się szacunek i dla których dobrostanu każdego dnia pracujemy. Są niezwykle ważną częścią naszego gospodarstwa i życia każdego z opiekunów. Ocaliliśmy nasze krowy, żeby je kochać.

Dziś mamy możliwość podarować najwspanialszy prezent pewnej malutkiej cieliczce. Chcemy ją wykupić, uchronić przed śmiercią. Chcemy ją uratować. Dlaczego właśnie ona? Bo o niej się dowiedzieliśmy. Bo zrządzeniem losu stanęła na naszej drodze. Dla nas to wystarczające uzasadnienie.

Przyłączycie się do realizacji naszego celu? Wspólnymi siłami zawsze można zdziałać więcej, ponieważ właśnie z takich niewielkich elementów budujemy otaczający nas świat. Poprawiając los jednostki, wpływamy nie tylko na to konkretne istnienie - zmieniamy teraźniejszość i przyszłość.