Muniek prosi o pomoc. Ile może znieść jeden pies?

Muniek pojawił się w Azylu w listopadzie 2019. Jego życie przed Azylem i w Azylu to ciąg nieszczęść. Najpierw porzucony, odtrącony przez człowieka, potem ciąg  chorób. Najpierw parwowiroza, bo poprzedni właściciele nie zadbali o Muńka i go nie zaszczepili. Po parwowirozie zapalenie otrzewnej, a potem zapalenie tkanki podskórnej i utrata całej skóry na brzuchu, klatce piersiowej i nogach.  Utrata skóry to efekt reakcji na kroplówki podskórne, rzadko się zdarza, ale spotkało właśnie Munia.

Odbudowa skóry trwała 4 miesiące, pojawiły się zrosty, które utrudniało chodzenie,  tak więc zapadła decyzja o kolejnej operacji. 31.03.2020 odbyła się  operacja i już wydawało się, że jesteśmy na prostej. Jednak po 2 dniach wszystkie szwy się rozeszły. Wróciliśmy do leczenia pierwotnego, czyli skóra musi nadbudować się sama, przy pomocy plastrów  żelowych  Granuflex.

Leczenie jest kosztowne, ale nie mamy wyjścia, to jedyna metoda. Bardzo Państwa prosimy o pomoc w leczeniu. Muniek jest młodym, pełnym życia psem. Pomóżmy mu wyzdrowieć. Serdecznie dziękujemy za każdą podarowaną złotówkę.