Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Muszek to młody kocurek, który już wyjątkowo dużo wycierpiał zanim trafił na kogoś komu cierpienie słabszego nie jest obojętne.
Kocurek był ,,owinięty,, drutem i musiał doświadczyć ogromnego, niewyobrażalnego bólu próbując poruszać się by znaleźć cokolwiek do jedzenia.
Kot okręcony był drutem dłuższy okres czasu.
Drut poprzecinał warstwy skóry, penetrując i doprowadzając do zakażenia.
Kocurek w szpitaliku weterynaryjnym został objęty profesjonalną opieką, wykonano operację ,,zszycia,, warstw skóry, podawano odpowiednio dobrane leki.
Kocurek musiał doświadczyć złego na ulicy ponieważ w klinice był pacjentem ,,trudnym,, w kontaktach z ludźmi.
Dzięki opanowaniu, doświadczeniu i ogromnego serca prowadzących lekarzy udało się kotu pomóc.
Po odpowiednim czasie ściągnięto szwy i następnie podjęto decyzję o możliwości powrotu.
Muszek został wyleczony, jest po zabiegu kastracji i powrócił w miejsce bytowania.
Muszek to młody kocurek, który nagle znalazł się w bardzo rozpaczliwej sytuacji. Obserwując kota z daleka, wyglądało to na ranę. Po złapaniu okazało się, że to coś bardziej poważniejszego niż "zwykła" ranka...
W klinice weterynaryjnej okazało się, że Muszek jest poprzecinany naokoło brzucha, a uraz jest bardzo głęboki. Miejscami pojawiła się już ropna wydzielina. Dawno czegoś takiego nie widzieliśmy i oby już nigdy nie spotkało to żadnego kota.
Przypuszczamy, że kot zaplątał się w pułapkę - wnyki, lub został celowo i z premedytacją związany przez człowieka. Obwód druta w stosunku, do łyżeczki od herbaty, jest dość wąski i stąd przypuszczenia o ingerencji kogoś trzeciego. Drut, który,,spętał "kocurka, został znaleziony wraz z ,,przytwierdzonym" kawałkiem skóry kota, kawałkiem wysuszonego już ciała oraz futra! Co możemy z pewnością stwierdzić?
To był ból, który nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, a kiedy nie mógł już wytrzymać, postanowił zaryzykować i zbliżyć się do osoby dokarmiającej koty. Ta decyzja uratowała mu życie, ponieważ jeszcze chwila, a mogło dojść do naruszenia organów wewnętrznych.
W mieniu kocurka prosimy o pomoc w opłaceniu kosztów badań, operacji, pobytu i kastracji.
Ładuję...