Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Serdecznie dziękujemy za wszystkie wpłaty dla Myszki.
Malutka dzielnie walczyła. W ostatnich dniach pobytu w szpitalu, nagle się załamała, nerki przestały działać, a Myszka cierpiała. Została uspiona :(
Po Myszce pozostało nam złamane serce i nieopłacona jeszcze faktura :(
Myszka trafiła do nas po tragicznym wypadku. Potrąciło ją auto. Kierowca się nie zatrzymał. Dobry człowiek przywiózł ją do weterynarza.
Miała wybite ząbki, wyrwaną lewą nóżkę ze stawu, pęknięcie spojenia łonowego i złamanie guza kulszowego prawego. Nie załatwiała się, nie jadła. Do tego wszystkiego w jej kręgosłupie tkwił śrut.
Malutką udało się przetransportować do Kliniki w Chorzowie. Podjęto decyzję o operacji dekapitacji kości udowej lewej w nadziei, że po kilku dniach intensywnego leczenia ogólnego, Myszka się zbierze i zacznie walczyć. Żyłyśmy tą nadzieją. Operacja odbyła się we wtorek. Myszce założono sondę, codziennie badano i dbano o nawadnianie.
W sobotę rano przyszedł straszny kryzys. Myszka przestała się ruszać, jej nerki stanęły. Wymagała punkcji pęcherza, gdyż nadal nie oddawała samodzielnie moczu. USG wykazało płyn w okolicy wątroby, a samą wątrobę w katastrofalnym stanie, co potwierdziły kolejne wyniki badań. Myszka się poddała. Tego wszystkiego było za dużo, jak na takie maleństwo. Odeszła w sobotę o godz. 16 pozostawiając nas w ogromnym żalu.
Koszty leczenia i opieki nad Myszką są bardzo duże, a nasz dług w Klinice wciąż rośnie. Prosimy Was o pomoc w zebraniu potrzebnych pieniędzy.
Ładuję...