Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Został nam ostatni worek węgla. Nie prosiliśmy wcześniej o pomoc, bo liczyliśmy na to, że uda się kupić opał na drugą połowę zimy za pieniądze uzbierane z bazarków i od darczyńców. Niestety, koszty utrzymania i leczenia zwierząt pochłaniają każdą złotówkę. Nie ma szans, by starczyło jeszcze na opał. A to dopiero początek stycznia, w dodatku dosyć mroźny. Do niedawna temperatury na zewnątrz były dodatnie lub w okolicy 0 C, więc Ewa rozpalała dopiero pod wieczór, by zwierzęta mogły spać w cieple. Jednak teraz to już niemożliwe.
W azylu fundacji w chłód zagląda we wszystkie kąty. Potrzebujemy więc na cito węgla do pieca centralnego ogrzewania i drewna do kaflowego w budynku gospodarczym, w którym mamy azyl dla kilku kotów. Musimy zapewnić naszym zwierzakom, chociaż odrobinę ciepła na najbliższe miesiące.
Większość psów w fundacji ma już swoje lata. Postarzał się Taro, Loko, Guzik, oczywiście staruszką jest już Karolina i nawet Szkrabek, który wydawało się, że zawsze będzie radosnym młodzieńcem. Reksio to też schorowany, malutki staruszek. Im wszystkim dokuczają bóle stawów i inne dolegliwości. Starcze schorzenia bardziej dają się we znaki, gdy jest zimno. Podobnie jest kotami. One bardzo potrzebują ciepła, tym bardziej że jest wśród nich Chanelka po niedawnej operacji i koty z chorobami nerek. Wierzymy, że Wasze gorące serca i płynąca z tych pomoc podarują im ciepło na najbliższe miesiące.
Dlatego bardzo prosimy o pomoc w kupnie opału. Koszt tony węgla oscyluje w granicach 1600-1800 zł, a ze strony PGG 1100 zł + 490 koszty dowozu. Dla naszej fundacji bezpiecznym zapasem będą 3 tony węgla i trochę drewna, ale każda ilość, którą uda nam się jak najszybciej kupić, będzie olbrzymim ratunkiem.
Dlatego ratuje nas nawet najmniejsza kwota. Tylko z Wami, Drodzy Przyjaciele naszej fundacji, możemy zapewnić naszym podopiecznym bezpieczny i ciepły azyl.
Z wielką nadzieją już dzisiaj dziękujemy za wszelką pomoc.
Ładuję...