Nie mamy już siły, a kolejne kociaki w przechowalni otrzymują wyrok śmierci

Wsparło 40 osób
2 180 zł (62,28%)
Brakuje jeszcze 1 320 zł

Rozpoczęcie: 10 Października 2024

Zakończenie: 9 Grudnia 2024

Godzina: 23:59

Wyciąganie kociąt z gminnej przechowalni, to jedno z najtrudniejszych zadań, z jakimi przyszło nam się borykać. Nie wiemy ile jeszcze damy radę. Za każdym razem zabieramy ich po 4-5... Tym razem aż 8. Zwykle wszystkie są już zakażone nawet kilkoma wirusami.

Nie zdarzyło się jeszcze, żeby wszystkie przeżyły, choć uratowanie choćby jednego jest sukcesem - tam umarłyby wszystkie bez żadnej opieki, bez prób walki, bez wylanych łez i troski, bez miłości i ciepła...

Czy im to potrzebne? Nie wiemy, wiemy, że ilość uratowanych sięga już kilkudziesięciu i choć nie wiemy, czy damy radę jechać tam kolejny, raz, walczymy o ostatnio zabraną ósemkę.

Poprawka, już nie ósemkę...dwa umarły w ciągu dwóch dni od interwencji.

Potrzebujemy ogromu leków, surowic, płynów, preparatów. Wizyty w lecznicach kosztują nas fortunę. Na szpitalik obecnie nas nie stać. Całymi dniami myślimy, co jeszcze możemy zrobić. Co można było zrobić...

To wszystko jest winą ignorancji ludzi - tych którzy bezmyślnie oddają do gmin, urzędników, którzy mają daleko gdzieś, jakie procedury mają miejsce przez ich decyzje, weterynarzy, którzy dawno już zatracili resztki człowieczeństwa w rutynie i gonitwie za pieniądzem. Na końcu tej drogi jest cierpienie niewinnych kocich dzieci, odebranych siłą od matek i nasze łzy.

Pomóżcie nam po raz kolejny. Niech, chociaż część tych kociąt przeżyje, aby nasz trud nie poszedł na marne. Bez środków na leczenie nie mamy szans.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
7 aktualnych zbiórek
190 zakończonych zbiórek
Wsparło 40 osób
2 180 zł (62,28%)
Brakuje jeszcze 1 320 zł