Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo dziękujemy za pomoc, niestety pomimo wszelakiej pomocy i opieki weterynaryjnej nie dało się uratować Arieczki :(.
Bardzo nam przykro.... Próbowaliśmy Jej pomóc....
Dziękujemy pieknie Darczyńcom, bo dzięki Wam koteczka mogła być leczona
Dostaliśmy wielką prośbę Pani Ani o pomoc w ratowaniu koteczki Arii. Pani Ania prowadzi dom tymczasowy od ponad 20 lat, uratowała już ponad tysiąc zwierząt. Ma aktualnie pod opieką 15 kotów i 3 psy, z wyjątkiem 2 zwierząt wszystkie inne są tzw. nieadopcyjne, to znaczy nikt ich nie chce, bo chore, stare lub wycofane.
Pani Ania sama z własnych pieniędzy finansuje ratowanie, leczenie i opiekę nad nimi. Ale czasem przerasta to możliwości jednej osoby, stąd prośba o pomoc w leczeniu koteczki, która całe życie ma "pod górkę".
Jako młodziutka koteczka urodziła swoje dzieci samej będąc jeszcze dzieckiem. Przeganiana przez "dobrych ludzi" szczuta psami, żeby tylko się wyniosła nawet że śmietnika. Uciekała że swoimi maleństwami koczując pod samochodami. To był październik zimny i deszczowy. Jak można było jej nie pomóc.? Na szczęście zaopiekowała się nią Pani Ania. Maleństwa szybko znalazły fajne domy. A ich mama wycofana, unikająca kontaktu z człowiekiem żyła sobie z gromadką kotów i z psem.
Nikt nie zaoferował jej domu, bo wymagała czasu, uwagi i cierpliwości. Niestety niedawno sielanka się skończyła. Aria z dnia na dzień przestała jeść, zaczęła chować się po kątach, słabła z dnia na dzień. I straszny wyrok - chlonniak umiejscowiony pod nerkami z naciskiem na nie. Lekarz zaproponował eutanazję. Pani Ania, jak zawsze, postanowiła walczyć. Wdrożono leczenie i po miesiącu są lepsze wyniki, samopoczucie kotki też dobre nabrała sil apetyt wrócił. Nie ma żadnej gwarancji że zatrzymamy chorobę i na ile, ale szansy nie można marnować.
Pani Ania nie jest w stanie finansowo podołać leczeniu koteczki, ponieważ niemalże wszystkie zwierzęta pod Jej opieką są poważnie chore i wymagają nakładów finansowych. Są jeszcze 3 kardiologiczne kocury, 2 nerkowce wymagające specjalistycznej karmy, jeden z problemami jelitowymi i kocur z powiększonymi węzłami. Pod opieką dwa psy z problemami stawowymi i z padaczką. Dlatego bardzo prosimy o pomoc, żeby Aria mogła jeszcze pocieszyć się życiem.
Jest kotką młodą ma oko 5 -6 lat. Dotychczasowe miesięczne leczenie to ponad 2,5 tys. do tego dochodzą codzienne dojazdy do weta, trzeba płacić 20 zł dziennie.
Bardzo prosimy o pomoc dla Arieczki. Każda nawet najdrobniejsza wpłata będzie pomocna i da szansę kotce. Bardzo dziękujemy, nigdy nie zawiedliśmy się na naszych Darczyńcach, więc i tym razem bardzo prosimy choćby o najmniejsze datki.
Ładuję...