Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięujemy bardzo za każdy grosik - udało nam się zamówić karmy dla podopicznych.
Bardzo prosimy Was o pomoc... Pod opieką naszej małej fundacji jest około 18 psów, z czego większość jest na hotelach i ponad 40 kotów - ta liczba jest tak zmienna, że trudno dokładnie ją określić - codziennie odbieramy telefony z prośbą o pomoc kolejnym kociakom...
Większość naszych podopiecznych wymaga karm specjalistycznych, trafiają do nas podopieczni, którzy nie poradzą sobie w schronisku, mają schorzenia, które wymagają dokładniejszej diagnostyki i leczenia.
* Sawa ma 16 lat - jest dzikuskiem, którego szanse na adopcje są mniejsze niż zero.
Ostatnio zerwała więzadło krzyżowe w kolanie i już zawszę będzie kuleć. Do tego musieliśmy usunąć zęby i dziewczyna może jeść tylko mokrą karmę.
* Gosia
Gosia to kolejna staruszka pod naszą opieką z setką schorzeń. Od zapadalności tchawicy, po usunięte oczko, przez gnijące zęby, z których co jakiś czas musimy jakieś usunąć. Gosia też może jest tylko morką karmę.
Je głównie Rocco Senior drób z płatkami owsianymi lub Lukullus Senior.
* Badi, Marfi, Timon
Badi - ma problemy z tarczycą, jest staruszkiem po przejściach, którego niekt nie chce :(
Marfi - choruje na padaczkę idiopatyczną
Timon - problemy z tarczycą
Każy z nich przyjmuje leki 2x dziennie - dlatego potrzebujemy mokrej karmy, by móc je podawać.
Moi drodzy, to nie wszystkie nasze psy, ale w tej chwili te najbardziej potrzebujące.
Dlaczego ustawiłam 3 tys. zł?
Bo tyle pieniążków potrzebuje, bym nie musiała się martwić o pełne miski psich podopiecznych przez 2 miesiące. Karmę można też zamówić samemu - napisać do nas i podamy adres hoteliku, na który wysłać karmę. Można samemu dowieźć po umówieniu. U nas wszystko trafia do naszych podopiecznych.
Podopieczni Fundacji Jestem Głosem Tych, Co Nie Mówią z Rybnika, dziękują za każdy grosik.
Ładuję...