Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki Wam kochani darczyńcy byliśmy w stanie opłacić prawie całą fakturę za operację Albina. Koszt był niebagatelny, bo prawie 4 tys. złoty. Operacja się udała i uratowaliśmy wspólnie życie Albinowi.
Dziękujemy Kochani! Uratować życie to bezcenne.
Albin jest psem z wypadku komunikacyjnego. Klasyka- ktoś potrącił psa i odjechał. Zostawił połamanego i wyjącego z bólu młodego, małego i bezbronnego psa. Najbardziej empatyczny w całej historii okazał się 8 letni chłopiec, który psa zobaczył i zorganizował pomoc.
Jesteśmy już po wizycie u ortopedy i po badaniach USG. Albin musi być jak najszybciej operowany, jeśli tego nie zrobimy, pozostawienie bez pomocy chirurga ortopedy skończy się tym, że Albin będzie chodził kulawo przez jakiś czas, a potem będzie musiał korzystać z wózka i niestety będzie miał dolegliwości bólowe do końca życia.
Operację mamy umówioną w poniedziałek o godz. 17.00 w Milanówku. Trzymanie kciuków bardzo potrzebne.
Operacja będzie bardzo skomplikowana, musimy:
- usunąć drut stabilizujący kości udowej prawej łapy;
- kość, która się źle zrasta, zostanie złożona ponownie i ustabilizowana blachą;
- z kości miednicy zostaną usunięte wkręty;
- połamane kości miednicy zostaną złożone ponownie i ustabilizowane;
- chyba, że w czasie operacji okaże się, że miednicy nie da się lepiej poskładać, to będzie amputowana główka kości udowej lewej.
Takie rozwiązanie też pozwoli mu odzyskać i zachować sprawność.
Z dobrych wiadomości nie ma urazów narządów wewnętrznych, jednak trzeba zrobić badanie moczu bo może się rozwijać zapalenie i, niestety, nie tylko zapalenie pęcherza, ale także odmiedniczkowe zapalenie nerek.
Szacowany koszt operacji to 2,5-3 tys złotych.
Błagamy pomóżcie... Jeżeli nie zoperujemy Albina, będzie musiał korzystać z wózka do końca życia i żyć z bólem. Operacja daje mu szasnę na normalne życie, bez bólu i w sprawności.
Ładuję...