Został zaatakowany przez inne zwierzę, które bardzo mocno go poraniło...

Gucio - tak właśnie dostał na imię ten kociak dla którego los nie był łaskawy...

Został zaatakowany przez inne zwierzę, które bardzo mocno go poraniło. Kot ma poważną ranę ucha z którego sączyła się krew tak mocno, że cały jego pyszczek był we krwi.

Kiedy tylko zobaczyliśmy go na ulicy w tym stanie od razu postanowiliśmy działać i zwieźć go do kliniki. Oprócz krwawiącego uszka, badania wykazały krwiaka na śledzionie i przez to stracił bardzo dużo krwi, która spowodowała anemię. Gucio natychmiast potrzebował transfuzji osocza w przeciwnym razie czekałaby go śmierć! Niestety, koszta za leczenie, transfuzje i hospitalizację będą ogromne...

Kociak do tej pory nie miał nikogo na tym świecie, a teraz ma tylko nas, dlatego zaopiekujemy się nim najlepiej jak umiemy. Gucio jest cudownym i miziastym kotem pomimo piekła jakie zaznał na ulicy zasługuje na to, by go uratować!

Błagamy o każdą złotówkę, która pozwoli pokryć faktury za jego leczenie. Tylko wspólnymi siłami jesteśmy w stanie mu pomóc!