Pewnego dnia całe oczko stało się olbrzymie i nabrzmiałe... ten widok przyprawiał nas o dreszcze i łamał serca

Lunka to kotka po dzikiej kociczce która dzięki serdeczności rodziny która znalazła kocią rodzinkę została objęta opieką. Niestety kociaki były bardzo odwodnione i chore, co było widać gołym okiem 😞

Matka maluchów jak i one same były bardzo zarobaczone. Jedna z kotek, czyli Lunka niestety nie przybierała na wadze a jej oczka były na tyle zainfekowane przez przewlekły koci katar, że kociczka straciła wzrok.

Pewnego dnia całe oczko stało się olbrzymie i nabrzmiałe 😞 Ten widok przyprawiał nas o dreszcze i łamał serca. A ona sam czuła się bardzo źle...

Lunka gorączkowała i natychmiast została zawieziona z pomocą wolontariuszki do lekarza na nocny dyżur. Zalecono podawanie antybiotyków i wizytę u okulisty który zdecyduje co dalej robimy z oczkiem.

Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że Lunka będzie wymagała zabiegu i robimy wszystko by pomóc jej wrócić do zdrowia, lecz koszta leczenia przekraczają możliwości finansowe rodziny która dała kociej rodzinie schronienie oraz opiekę. Dlatego obiecaliśmy, że pomożemy w opłaceniu faktur za jej leczenie. Bo maleńką nie może już dłużej cierpieć. 

Prosimy o pomoc w pokryciu kosztów konsultacji okulistycznej (1000 zł), zabiegu amputacji oczek (800 zł) i wszystkiego, co potrzebne by kicia mogła dojść do zdrowia.

Wiemy, że tylko z Państwa wsparciem jesteśmy w stanie pomóc maleńkiej Lunce.