Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani!
Ogromnie dziękujemy za pomoc ❤️
Zebrane pieniądze pozwoliły nam opłacić faktury za badania i wizyty u najlepszych ortopedów w Polsce. Chcieliśmy zrobić wszystko by Morusek w końcu mógł żyć bez bólu i mógł cieszyć sie życiem tak jak na to zasługiwał. W związku z częstymi wyjazdami do specjalistów piesek trafił do naszej wolontariuszki na dom tymczasowy. Zarówno Morusek jak i wolontariuszka zakochali się w sobie od perwszego wejrzenia i wygląda na to, że dom tymczasowy stanie się domkiem stałym :)
W międzyczasie piesek miał różne problemy zdrowotne, a w tym miesiącu najprawdopodobniej przejdzie pierwszą operację łapki.
Jeszcze raz serdecznie dziękujemy za pomoc. Bez Państwa wsparcia nie dalibyśmy pomagać tak ogromnej ilości zwierząt
Oto zdjęcie z domu w którym cały czas przebywa, w którym oprócz kochających ludzi ma swojego psiego kumpla :)
Morusek został przywieziony z ulicy przez dwóch mężczyzn. Wychudzony, ze starym złamaniem łapki, ale mimo wszystko pełen wiary i miłości w człowieka ❤
Psiaczek ma ogromne problemy z chodzeniem. Lewa łapeczka jest cały czas podwinięta i sprawia ogromny ból. Pierwsza decyzja lekarza - amputować. Ale my tak łatwo nie poddajemy się. Szukaliśmy ratunku w kolejnej klinice.
Podczas kolejnej konsultacji okazało się, że prawa łapka również jest uszkodzona. Okazało się, że w przeszłości łapka musiała zostać złamana i zrosła się sama… Nie miał nikogo kto by mu pomógł, więc organizm sam musiał sobie poradzić z takim urazem.
Na temat lewej łapki konsultowało się kilku ortopedów między sobą… Niestety nie ma już ratunku. To również stare złamanie, a w łapce jest wiele odłamów które sprawiają mu ogromny dyskomfort. NIE WIEMY JAK DŁUGO PIESEK CIERPI…
Oprócz zdeformowania okazało się, że czucie w łapce jest osłabione… Dlatego zgodnie z zaleceniem lekarzy chcemy mu pomóc by już dłużej nie musiał odczuwać bólu. W najbliższym czasie czeka go operacja, a następnie zaopiekujemy się drugą łapką by Morusek mógł normalnie funkcjonować. Także bardzo możliwe, że w przyszłości będzie go czekać operacja tej łapki. Zawsze walczymy z ogromną determinacją o życie i zdrowie zwierząt które trafiają pod naszą opiekę. Tak też zrobimy w tym przypadku. Oprócz naszej ogromnej woli walki o te łapę potrzebę będą fundusze na pokrycie faktur które będą baaaardzo duże. I tu już sami nie damy rady. Potrzebujemy Waszej pomocy, kochani .
Prosimy, pomóżcie Moruskowi… On tak bardzo chce być szczęśliwy i żyć w końcu bez bólu.
Ładuję...