Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Czas na aktualizację!
Przepraszamy za opóźnienie, ale dużo się u nas dzieje. Na szczęście w sprawie Pimpka same dobre rzeczy! Operacja na zębach poszła zgodnie z planem, a Pimpek stał się szczerbatkiem. Co najważniejsze... Pimpek został na stałe w DT i nie szuka już domu! Ze swoimi właścicielami walczy jeszcze z problemami ortopedycznymi, rehabilitują się i suplementują. Na szczęście ma najlepszą opiekę pod słońcem. Dziękujemy za Wasze wsparcie, dzięki ktoremu historia Pimpka ma happy end!
Za nami wizyta u dr Gawora - psiego stomatologa, który kosultował przypadek Pimpka. Tak jak przypuszczaliśmy jego stan uzębienia pozostawia wiele do życzenia, ale przede wszystkim sprawia dyskomfort. Ułamany kieł, sporo ubytków i dość kiepski stan reszty uzębienia wymaga interwencji chirurgicznej.
Na 21 maja mamy umówione echo serca, a po nim 1 czerwca odbędzie się zabieg poprzedzony zdjęciem RTG jamy ustnej. Doktor dopiero po zdjęciu będzie mógł ocenić co zrobić z zębami, by zapewnić Pimpkowi jak najlepszy komfort życia. Niestety cała ta inicjatywa to oczywiście niemałe koszta. Na chwilę obecną trudno określić jaka będzie finalna cena zabiegu, ale widełki to 1,5 - 2,5 tysiąca. W tej sytuacji musimy poprosić Was o wsparcie.
Pimpek całe swoje życie był odtrącony i przeganiany. Nikt nie interesował się nim, tym czy ma co jeść i pić, a co dopiero jego zdrowiem. Ten komfort funkcjonowania jesteśmy mu po prostu winni. Pomożecie?
Ten 6,5-kilogramowy malec trafił do nas z jednej z miejscowości w województwie małopolskim. Całe swoje dotychczasowe życie spędził u osoby, która niestety przez większość czasu nie była w stanie sprawować nad nim prawidłowej opieki.
Pimpek był typową "powsinogą". Raz miał co jeść, raz nie... Wciąż biegał po wsi, szukając jedzenia, ale także uwagi ze strony człowieka. Wielokrotnie przepędzany, bez żadnej opieki weterynaryjnej, czekał, aż w końcu zmieni się jego los. Na szczęście finalnie trafił pod nasze skrzydła.
Z racji, że prawdopodobnie nigdy nie był u weterynarza. Właściwie od razu rozpoczęliśmy jego badanie. Pobraliśmy mu krew, zbadaliśmy kał, zachipowaliśmy. Pani doktor go zważyła, osłuchała i dokładnie obejrzała. Okazało się, że jego zęby są delikatnie mówiąc w kiepskim stanie - m.in. górny lewy kieł jest złamany i zajęty grubą warstwą kamienia + stan zapalny dziąsła...
Po otrzymaniu wyników krwi jeszcze w tym samym tygodniu umówiliśmy zabieg. Niestety złamany ząb okazał się być bardzo mocno zakorzeniony w szczęce, dlatego Pani Doktor zaleciła konsultacje u psiego stomatologa, a korzystając, że Pimpek był uśpiony, wykastrowała go.
Teraz maluch dochodzi do siebie, a już 4 maja odwiedzi dr. Gawora z Klinika Weterynaryjna ARKA. Na tę konsultację, a także opłacenie zdjęcia RTG i zabiegu usunięcia zęba będziemy potrzebowali Waszego wsparcia! Pomożecie? Pimpek wierzy, że wkrótce będzie mógł jeść bez dyskomfortu!
Ładuję...