Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za każde wsparcie i możliwość wspólnej walki o Arię. Koteczka pomimo dzielnej walki słabła, a wyniki się nie poprawiały. Została uśpiona 29 kwietnia.
Aria jest z nami już 3 lata. Trafiła do nas jako dzikus z innej organizacji, która nie radziła sobie z obsługą nieoswojonego kota, którego dodatkowo stan zdrowia się pogarszał.
Kiedy trafiła w nasze ręce od razu po pełnych badaniach wiedzieliśmy, że kotka zmaga się z ostrym uszkodzeniem nerek na skutek wcześniejszych wielu znieczuleń do badań. Parametry nerkowe szybowały w górę, a kot z dnia na dzień był coraz słabszy.
W związku ze stanem zagrażającym życiu koteczka trafiła do naszego hospicyjnego domu tymczasowego gdzie toczyła się długa walka o jej życie. Codzienne dożylne kroplówki, dogrzewanie, dokarmianie i jednocześnie praca behawioralna nad zdziczałym kotem, by minimalizować stres związany z podłączaniem kroplówek, podawaniem leków i karmieniem. Udało się i Aria została wyprowadzana z tego stanu. Niestety początkowe wyniki Arii były tak złe, ze nerki koteczki już na zawsze zostały osłabione i do dziś zmaga się z przewlekłą chorobą. Przez ponad 2 lata udało się utrzymać Arię w dobrym stanie, wyniki były stabilne, a koteczka oswajała się coraz lepiej, korzystała z życia w domu, bezpiecznego i słonecznego balkonu, towarzystwa innych kotów i coraz bardziej cieszyła się z towarzystwa ludzi.
Kilka tygodni temu Aria poczuła się gorzej. Przestała jeść, mniej chętnie się bawiła. Pojechaliśmy na kontrolne badania krwi, które wykazały postęp choroby nerek. Wyniki znacząco się pogorszyły, a stan kotki nie był najlepszy. Wdrożyliśmy leczenie, zwiększyliśmy częstotliwość kroplówek i po 2 tygodniach udało nam się dostać do nefrolog. Kotka poczuła się lepiej, zaczęła jeść, bawić się i mieliśmy nadzieję, że wyniki znowu zaczną wracać do tych stabilnych. Niestety rozczarowaliśmy się. Pomimo że samopoczucie kotki się poprawiło, wyniki są coraz gorsze. Musieliśmy wdrożyć już konkretne leczenie: codzienne kroplówki dożylne, mnóstwo leków i suplementów i walczymy o życie Arii. Pomimo jej nie najgorszego samopoczucia jej wyniki są bardzo złe i ich dalsze pogarszanie się będzie zagrożeniem dla jej życia.
Z obecnymi długami nie stać nas na leczenie koteczki. Dlatego potrzebujemy Waszego wsparcia w walce o nią. Aria ma swój dożywotni dom, ma opiekę i chęci, by żyć.
Ładuję...