Tetrykom na zdrowie

Zbiórka zakończona
Wsparło 35 osób
1 050 zł (52,5%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 15 Czerwca 2023

Zakończenie: 19 Kwietnia 2024

Godzina: 13:43

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
03 Kwietnia 2024, 14:20
Dla dziadków

Mike - 16 letni dziadek. Nikt nigdy o niego nie zapytał.
Majki ma kręgosłup w fatalnym stanie… Boryka się z dyskopatią kręgosłupa, przez co pęcherz musi być manualnie uciskany i wtedy siusiu może lecieć. Zbieramy pieniążki na leki przeciwbólowe, dzięki którym możemy mu ulżyć w bólu. Majki musi przyjmować leki takie jak : Nefrokrill, Urinovet lub Urinoloxan, Gabapentin, Loxicom, Synulox.
Potrzebuje sporej ilości podkładów higienicznych, żeby było mu komfortowo i nie musiał leżeć w siuśkach, bo czasem się zdarzy, że siusiu samo poleci. Pęcherz jest wiotki i nie trzyma już moczu, a podkłady to najlepsze rozwiązanie, dlatego są używane w ogromnych ilościach…
Majki co miesiąc przyjmuję zastrzyk przeciwzapalny jakim jest Librella. Koszt jednej dawki to 200 zł. Dzięki niemu widzimy poprawę i dziadziuś czuję się lepiej .
Zbieramy również na dobrej jakości karmę hypoalergiczną do Majkiego. Z powodu alergii może jeść tylko taką karmę.


Dziadziuś Franio - jest po zabiegu wyszycia cewki moczowej. Podczas snu zdarza mu się nie trzymać moczu. Jedna nerka Franusia przestała działać. Również musi być suplementowany. Franio przyjmuje leki takie jak : Nefrokrill, Synoquin, Urinovet lub Urinoloxan, Hepatiale/Hepaxan. Je karmę Rocco Renal.

Pokaż wszystkie aktualizacje

03 Kwietnia 2024, 09:56
Bez leków i suplementów nie będziemy funkcjonować:(

Starsze psy też maja swoje marzenia, jest nimi opieka i brak bólu.
Jest nam coraz ciężej, sporo naszych przyjaciół znalazła domki, ale sen z powiek spędza nam utrzymanie tych których nikt nie chce chorych i starych, które wymaga stałego suplementowania i leków, kończy nam się też karma zamówienie jest, ale nie ma za co opłacić w dodatku nadal mamy zaległe fv ..te wystawione już oczywiście , o reszcie strach myśleć.
Geriatria ma potrzeby.


Na stanie musimy mieć cardishur 5 lub 10 mg dla Luny, Nefrokrill lub Nefroloxan, dla Sabinki i Franka i Majkiego, HMB dla dziadków i babci Wiesi, Cimaglex dla Majkiego i Wiesławy lub Loxicom.
Cała geriatria musi mieć wsparcie wątroby Hepaxan i wsparcie układu moczowego Urinoloxan , jest to ważne z uwagi na wiek wyniki i leki które przyjmują.
Phenoleptil dla Myszulki, Mija i Łasuch musza dostawać Hepatiale Forte Advanced również dostaje Hepatiale, oraz Digestexan, Prostadol dla Franka i Majkiego.


Podkłady grube 90x60 z apteki inne nie spełniają swojej funkcji, bo psy się wiercą w legowiskach, a żadnemu nie da się założyć pampersa, Majki z uwagi na kręgosłup nie będzie w stanie chodzić, przewraca się nam, a Franio, ma wyszytą cewkę moczową.
To są potrzeby dziadków, zwierzęta chorują jak my, karma też musi być dostosowana Renal, Hypoalergiczna, Gastro.
Można pomóc przekazując swoja cegiełkę na konto lub na zbiórkę, nie miliony, ale ile kto może czasy są ciężkie dla wszystkich.
Można też podesłać jeżeli ktoś chce pomóc w takiej formie. Będziemy wdzięczni za każdą pomoc

Mike ma nieznaczną niedomykalność zastawki mitralnej, ale na ten moment bez leków nasercowych. Do tego od razu pobraliśmy mocz cewnikiem, pomimo odsikiwania chłopaka, robi się stan zapalny, mocz jest po prostu cuchnący, co na pewno powoduje ból i złe samopoczucie. Chory kręgosłup daje się we znaki gdyby nie był suplementowany Synoquinem i Librella byłoby znacznie gorzej.

I na to wszystko znowu mu się świerzb odnowił, walczymy z tym odkąd do nas trafił, więc Advocat znowu w ruchu i oridermyl. Dziaduś walczy o życie, chodź widzimy, że nie jest już taki ruchliwy, a i charakterem się uspokoił, nie ma już tylu sił, by zarządzić azylem jakby chciał.

Mamy wyniki Wiesi z gastroskopii, te okropne kupy są wynikiem IBD, pomimo ,że jest na diecie, każdy czynnik  stresowy, zmiana otoczenia, powoduje u niej reakcje w układzie trawiennym, czasami nawet wymioty, gwałtowne chudnięcie, a Wiesia to nadal wypłosz choć przez  2,5 roku jak jest u nas  są olbrzymie zmiany w jej zachowaniu.

Chodź nigdy nie będzie psem, który swoje życie spędzał poza murami więzienia jakim były Wojtyszki.

Zrobiliśmy też echo, nigdy nie była badana, a jest już też wiekowa i również dyszy jak parowóz, zrobiliśmy dodatkowo też badanie tarczycy. Powinna mieć operacje biodra, ale  strach cokolwiek ruszać. Do końca życia będzie musiała przyjmować leki przeciwbólowe, nie kwalifikuje do operacji z powodu wyniszczenia organizmu. Jest suplementowana dodatkowymi preparatami na stawy  i mięśnie.

 Ma spondylozę, dysplazję stawów biodrowych, zwapnienia oskrzeli...

Wiesia jest psem lękowym, z którym od ponad 2 lat pracujemy. Ponad rok zajęło jej korzystanie z wybiegu, na tyle bezstresowo, że dopiero teraz zaczęła robić na dworze i już nie reaguje na obecność wolontariusza które akurat jest na dyżurze.

 W lecznicy byłyśmy dumne z jej zachowania, pomimo pierwszego lęku, przechadzała się, zaglądała co się dzieje z kumplem Mikiem,  to pierwszy raz kiedy w miejscu publicznym była taka spokojna i wręcz zaciekawiona otoczeniem. Codziennie z nią pracujemy, pod wytyczne od behawiorysty. Wiesia jest fajną sunią, ale dopiero teraz zaczynamy poznawać jej charakter.

Całe swoje życie spędziła w schronisku, bez dostępu do wybiegu, leczenia, kontaktu z człowiekiem. Podejrzewamy, że była bita wskazują na to liczne jej zachowania - lęki. Babcia i dziadek proszą o wsparcie, na starość nie ma rady, a wieloletnie zaniedbania nie ułatwiają. 

Pomogli

Ładuję...

Organizator
10 aktualnych zbiórek
101 zakończonych zbiórek
Wsparło 35 osób
1 050 zł (52,5%)
Adopcje