Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Patronat nad Garbuskiem przejęła Fundacja Centaurus
Dziękujemy Wam za pomoc dla tego wiernego psiaka!
Garbuska osobiście poznałam kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia. Miał być dla mnie swego rodzaju prezentem... Znacie powiedzenie, że zwierzęta do nas wracają w innych futerkach? Kiedy zobaczyłam apel o pomoc dla osieroconego stada psów, dostrzegłam "mojego Cygana". Cygana, który uczył mnie międzygatunkowej tolerancji, wzajemnego szacunku. Tego Cygana, który odszedł wiele lat temu.
Od razu skontaktowałam się z osobą, która prosiła o pomoc dla wspomnianego stada. Zorganizowaliśmy transport i Garbusek razem z Bianką zamieszkali w naszym domu, w Gospodarstwie Zerówka prowadzonym przez Fundację "Nasza Szkapa". Bliżej sprawę opisywałam tutaj:
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/naszgarbusek
Choć otrzymaliśmy informację, że narośl na nosie to stary, wyleczony uraz, postanowiliśmy poddać Garbuska specjalistycznej diagnostyce. Jeszcze w grudniu zostały zrobione zdjęcia RTG, które pokazały nie tylko zwapnienia, ale również lizę kości. Natomiast w tym tygodniu Garbusek miał zrobioną biopsję.
To nie tak miało wyglądać... Garbusek - stary pies policyjny - miał przyjść do nas na zasłużoną emeryturę. Miał cieszyć się wolnością, jeść dobrą karmę i budzić uśmiech... Bo ja ciągle widzę w nim Cygana...
Sprawa jeszcze nie jest przesądzona. Garbusek jest wesoły, ma apetyt, uwielbia podróże samochodem, cierpliwie znosi wszelkie zabiegi weterynaryjne i pięknie chodzi na smyczy. W każdej chwili jest nastawiony na kontakt z człowiekiem. A miał być nieprzystępnym, agresywnym psem...
Kochani... Dopóki on ma siłę i chęci do walki, zrobimy wszystko, żeby mu pomóc w powrocie do zdrowia. Wykorzystamy wszystkie dostępne możliwości. Zawalczcie razem ze mną... z Garbuskiem... z niesprawiedliwością losu...
Proszę...
Ładuję...