Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nero nie tak powinna wygladać starość.
Pies, który powinie dożyć swoich sędziwych dni w ciepłym spokojnym, kochającym domu po oddaniu jego Pana do Ośrodka Opieki miał po raz kolejny trafić do schroniska.
Dwie starsze Panie nie mogły na to patrzeć i zgłosiły Nero do nas do Fundacji.
Teraz my borykamy się finasowo i musimy zapewnić Nero spokojny pobyt w hoteliku, do czasu znalezienia domu.
Pomóżcie starszemu Nero, my same sobie nie poradzimy.
Mamy bardzo smutną wiadomość Nero, nasz 12 letni Fundacyjny podopieczny przebywający w hoteliku miał wczoraj atak, pierwsze objawy wskazywały na serce.
Nero został w szpitaliku pod opieką Pana doktora, ostatecznej diagnozy jeszcze nie ma.
Dlatego bardzo Was prosimy o każdą, nawet najmniejszą wpłatę na zbiórkę dla Nero.
On nie ma nikogo tylko nas i ciocię Magdę, która nad nim czuwa.
Będziemy Was informować o stanie Nero.
PROSIMY POMÓŻCIE NAM URATOWAĆ NERO!
Historia o tym, jak porwałyśmy się z motyką na słońce... kolejny raz.
Przerażają mnie faktury, które będą wpływać i zapomnienie o innych psach na hoteliku, a my zdecydowałyśmy się za wszelką cenę pomóc Nero - 12 letniemu staruszkowi, którego Pan trafił do domu opieki, a on został sam w domu ... który jest sprzedawany.
Nero ma za sobą wizytę u weterynarza, którą zniósł bardzo dobrze - nie u pierwszego lepszego, tylko u specjalisty, gdzie został obejrzany dokładnie.
Niestety wieści nie są zaciekawe, a jego stan zdrowotny jest przykro mi to mówić, ale efektem zaniedbań.
Obawiacie się kastracji ? To Wam pokaże dlaczego ten zabieg jest tak ważny, a przy tym moje pytanie jest dlaczego pies został wydany kilka lat temu bez kastracji ze Schroniska ?
Nero ma zmiany nowotworowe na mosznie, na jednym z jąder, ma również przepuchlinę, z którą na razie może żyć, ale przyjdzie taki moment że będzie musiał być operowany natychmiast ! Więc dla poprawy jego zdrowia i samopoczucia ten zabieg musi zostać wykonany jak najszybciej i nie tylko on.
Nero ma na pewno zespół suchego oka - należy podawać najlepiej co 2 godziny krople do oczu - potrzeba domu !!! Stałego aby miał jak najlepszą opiekę. Krople już ma i już pierwszy koszt mamy na fakturze.
Wskazany zabieg kastracji z odcięciem moszny - 500 złotych.
Odprowadzenie przepukliny przepony miednicy prawostronnej 600 złotych.
Wskazany zabieg plastyki powiek entropium obustronne - 600 złotych.
Koszta jakie mamy do pokrycia po wykonaniu zabiegów to 1700 złotych, co miesięczne utrzymanie Nero w hoteliku 500 złotych.
Dodatkowo czekamy na fakturę z pierwszej wizyty, gdzie zostały wykonane badania krwi i cała diagnostyka, dodatkowo otrzymał krople do oczu.
POMÓŻCIE NAM BO SOBIE NIE PORADZIMY :(
Zbiórkę powiększamy i osiągnięcie 100% zbiórki - nie zadłuży nas tak naprawdę :(
Po raz trzeci trafi do Schroniska w wieku 12 lat! W dniu wczorajszym miałam okazję poznać Nero, psiego staruszka, niezwykle pogodnego, który lada dzień trafi do schroniska i pozostanie tam na pewno do ostatnich chwil życia.
Jego Pan przebywający w domu opieki, nigdy by na to nie pozwolił. Uratował Nero (Niuśka) od schroniska i ma wrócić tam na starość...
Zbieramy miesięczne deklaracje stałe na utrzymanie Nero w hoteliku, którego koszt miesięcznie wynosi 500 złotych. Pamiętajcie, że mamy już jednego amstaffa pod opieką, dla którego pomocy nie mamy. Deklaracje się wykruszyły, walczymy każdego dnia o przetrwanie, ale poznając Nero, pragniemy zawalczyć o niego i organizujemy na ten cel zbiórkę. Prosimy o kontakt osoby, które chcą nam pomóc i zdecydują się przekazać stałą deklarację na jego hotelik.
Nero ma chore oczko, wymaga leczenia, na które również zbieramy fundusze. Mimo wszystko poszukiwany jest dom stały dla Nercia.
"Dzień dobry, pilnie poszukuję nowego domu dla osieroconego 12-letniego staford shirre terriera. Nero nie jest już młodzieniaszkiem, nie jest okazem zdrowia - ma chore oko, przepuklinę, jest lekko głuchy. Jego właściciel, a mój sąsiad, pod koniec marca doznał udaru, jest w domu opieki i pies został sam. Jego historia nie jest wesoła. Z tego co mi wiadomo, jako młodziak wychowywał się w domu z dziećmi, jako czterolatek trafił do schroniska, był adoptowany, a po 8 miesiącach trafił tam ponownie. W grudniu 2012 adoptował go mój sąsiad i tak sobie żyli razem aż do feralnego marca 2020. Teraz dom, w którym jest Nero, został wystawiony do sprzedaży, rodzina właściciela - jeśli nie będzie innego wyjścia - pod koniec sierpnia odda psa ponownie do schroniska. To dla tego cudownego psiaka będzie kolejna trauma. Obecnie po sąsiedzku zajmujemy się Nero, karmimy, staramy się wyleczyć chore oko. Pieseł jest łagodny, dobrze reaguje na ludzi, nie wiem, jak reaguje na bezpośredni kontakt z innymi psami, na smyczy trochę szaleje. Ostatnie lata spędzał w domu z ogrodem. Nero jest w Koszalinie."
Ładuję...