Czy naprawdę będziemy musieli zamknąć nasz azyl? Zalało nas!

1 dzień do końca
Wsparło 80 osób
4 120 zł (82,4%)
Brakuje jeszcze 880 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 21 Sierpnia 2024

Zakończenie: 21 Września 2024

Godzina: 00:02

Dawno nie było tak źle jak teraz... Bez przerwy dzwoni telefon, byśmy ratowali jakieś zwierzęta, ale my się pytamy, gdzie mamy je zabrać?

Nie dość, że i tak mamy mało miejsc, to teraz już zupełnie nie ma ich wcale. Mimo iż mamy zrobiony środkiem w azylu odpływ to i tak wobec tych ulew nie mamy szans...

Trzeba zrobić jeszcze odwodnienie za boksami by i tam nie zbierała się woda, która je zalewa. Nasze woliery dla kotów przeciekają! Wszędzie jest woda i wszystko jest mokre, trzeba położyć nową papę czy coś w tym stylu... Zupełnie zerwało nam poszycie dachu z domku, gdzie trzymamy karmę dla zwierząt, a w szpitaliku i kuchni leje się z dachu po ścianach.

Tak dalej nie przetrwamy...

Nie często nam się zdarza narzekać, bo uważamy, że i tak mamy naprawdę wiele patrząc na inne małe organizacje takie jak nasza, ale tym razem po prostu zebrało się tego za wiele...

Potrzebujemy POMOCY tym razem finansowej. Nie pomoże już karma czy rzeczy dla zwierząt. Bez gotówki tego nie dźwignię my. Będziemy musieli zamknąć azyl i oddać nasze zwierzęta... Tylko kto weźmie choćby takiego Karmela, który chce wszystkich zjeść oprócz nas których zna?

Do tego dochodzą faktury za leczenie zwierząt i te są na łączną kwotę 6909.86 zł. Udało nam się na szczęście odroczyć nieco termin spłaty dzięki Bogu.

My już Was kochani nie prosimy, a wręcz błagamy o wsparcie finansowe. Nie wiemy, za co się łapać najpierw, bo wszystko się sypie. Prosimy Was jak nigdy, pomóżcie!

1 dzień do końca
Wsparło 80 osób
4 120 zł (82,4%)
Brakuje jeszcze 880 zł
Adopcje