Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, nie wiemy co napisać, jesteśmy zrozpaczeni, że nasz Nico nie dał rady.. Walczyliśmy o niego, on sam walczył, choć miał bół i smutek w oczkach..Jednak jego drobne schorowane ciałko nie wytrzymało...
Zostaliśmy z bólem po starcie tak wspaniałego pieska i z realną fakturą do zapłacenia za leczenie. Prosimy o pomoc w jej opłaceniu abyśmy mogli dalej pomagać kolejnym potrzebującym psim biedom.
Niestety mamy wciąż nie uregulowane rachunki, dlatego zmuszeni jestesmy przedłużyć zbiórkę do końca stycznia 2021r. Prosimy o pomoc i wpłaty. Z początkiem roku coraz więcej problemów i kosztów...
Kochani ostatnie 3 dni zbiórki - bardzo dużo brakuje ale może choć na pokrycie operacji jednego z piesków uda się nazbierać....
Prosimy o wsparcie w opłaceniu rachunków
NICO PO OPERACJI PONAD MIESIĄC -wypadł Nicowi tydzień temu dysk i ma porażenie tylnych kończyn Nie chodzi...
Codziennie jest cewnikowany, dostaje zastrzyki i leki, a na dodatek pojawiły się małe guzki w okolicy usuniętego guza.
Koszty były nie małe, fakturka do opłacenia , a zbiórka powolutku..
Prosimy pomóżcie nam pomagać
Kochani, dziś prosimy bardzo o pomoc.
Nico - błąkający się pies na stacji paliw w Czarnkowie trafił do Arki. Nico w chwili znalezienia był świeżo po kastracji, na co wskazywały świeże rany po zabiegu. Liczne blizny i rany mówiły same za siebie, dobrze się mu nie wiodło. Prawdopodobnie był w schronisku w Jędrzejewie, ponieważ posiada czip z tego schroniska. Wkrótce Nico trafił do domku tymczasowego, gdzie, mamy nadzieję, zostanie już na zawsze.
Nico szybko dochodził do zdrowia, co nas bardzo cieszyło. Aż tu po 11 miesiącach stan Nico nagle zaczął się pogarszać, opadał z sił, więc zaczęła się diagnostyka... Otrzymaliśmy złe wieści: anemia i guzy w okolicy po kastracji. Nico jest już po operacji usunięcia guzów, która odbyła się 06.11.2020 r. Wciąż trwa jego leczenie. Mamy nadzieję, że mimo słowa rak, będzie cieszył się życiem przez długie jeszcze lata.
Koszty operacji poniesie Arka (jeszcze nie dotarła faktura, jak dotrze wkleimy do posta), ponieważ obecna właścicielka Nico też zmaga się z ciężką chorobą i finanse są skromne. Ale wierzymy, że wspólnie damy radę i pokryjemy tę fakturę.
Naszym przesłaniem jest niesienie pomocy nawet i w takich okolicznościach. Tu też liczymy na Waszą, Drogie Zwierzoluby pomoc. Każda złotóweczka się liczy.
Kochani, pomóżmy Nico.
Ładuję...