Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Eddy jest w wielkiej potrzebie. Niestety nie dostał od dwóch tygodni żadnego wsparcia. Zamykamy zbiórkę.
ddie właśnie miał badanie neurologiczne. Lekarze mają trudny orzech do zgryzienia. Objawy nie są charakterystyczne. Psiak nie da rady chodzić,jest cewnikowany. Przyjmuje leki,ale dają one tylko krótkotrwałą poprawę. Podejrzewają,że może to być miastenia... ale to tylko podejrzenia...
Wznawiamy zbiórkę. Eddie potrzebuje pilnie naszej pomocy!
Kilka dni temu przeszedł operację usunięcia śruta z łapki. Nasza fundacja opłaciła operację,której koszt wyniósł 550 zł. Miało być lepiej,ale psiak od kilku dni po operacji ma problem z tylnymi łapkami.
Nie da rady się poruszać. Bardzo się martwimy. Prawdopodobnie będzie trzeba wykonać rezonans magnetyczny,który także chcemy opłacić.
[Aktualizacja 24.07.2018]
Nicpoń nazywa się teraz Edi i ma bardzo dużo z rasy Akita, która jest wierna i lojalna w stosunku do rodziny, dobrze pełni rolę stróża i obrońcy, aktywna, można z nią uprawiać psie sporty, odpowiednio zmotywowana chętnie się uczy, łatwa w pielęgnacji, odporna i wytrzymała, mało szczeka.
Jestem Nicpoń - takie tymczasowe imię dostałem. Mam ok 7-8 lat. Jestem bardzo spokojny. W chwili obecnej jestem w przechowalni dla zwierząt w świętokrzyskiem. Jeszcze rano byłem spakowany na wyjazd do jednego z najbardziej oblężonych schronisk w Polsce - Wojtyszek. Bardzo się boję, bo kto mnie w końcu zauważy? Mam złamane serce, bo dzielnie służyłem człowiekowi tyle lat i co on zrobił ? Wyrzucił mnie na ulicę, jak niepotrzenego śmiecia, a ja ma wielkie serce, czuję...
W chwili obecnej czuję ból, lęk i strach. Jutro mam zacząć nowe życie. Pojadę kilkaset kilometrów w bezpieczne miejsce. Błagam pomóżcie mi. Potrzebuję na wizytę w lecznicy, potrzebuję karmy, nie mam smyczy, posłanka, nie mam niczego. Cała nadzieja w Was.
Psiak w chwili obecnej przebywa w poczekalni. Jest bardzo załamany. Martwimy się o niego. Jutro pojedzie w bezpieczne miejsce, ale potrzebujemy dla niego wszystkiego. To starszy psiak, nie wiemy w jakim stanie jest jego organizm, nie wiemy w jakich warunkach mieszkał. Wiemy, że został bardzo skrzywdzony!
Ładuję...