Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Mamusia Gaja, bardzo szybko została połączona ze swoim dzieckiem i teraz razem przebywają w klinice, gdzie Jaśminek czeka na operację chorych nóżek. Przepięknie dziękujemy za pomoc.
A jak Wy byście się czuli, gdyby Wam zabrali dwumiesięczne dziecko?
Gniada mamusia urodziła dziecko. Prawdopodbnie urodził sie z przykurczem nóg, jedna nóżka szczególnie ma mocny przykurcz w pęcinie. Maluszek ma 2 miesiące. Dużo leży, ciężko mu się poruszać, ale wstaje i idzie za mamą. Przy niej czuje sie bezpieczny.
Mama bardzo kocha swoje dziecko i gdyby tylko mogła, zrobiłaby wszystko, aby było zdrowe. Niestety, zdana jest na łaskę swojego "pana." A ten... nie stać go na leczenie, więc klacz jest już ponownie źrebna, a maluch na stracenie.
Dziś maluszek został odebrany, ale nikt nie pomyślał o mamie. O jej rozpaczy, jej bólu. Jak go zabierali, przerazliwie rżała, wołała, rozpaczała. Zachowywała sie tak, jak zachowałaby się niejedna z nas, gdyby ktoś zabrał nam dziecko...
Robię tę zbiórkę, żeby wykupic mamę. Robię tę zbiórkę, aby nie rozdzielać mamy i dziecka. Robię tę zbiórkę, aby dziecko razem z mamusią trafili do specjalistycznej kliniki. Robię tę zbiórkę, aby przy mamie maluszek miał jakiekolwiek szanse.
Maluszek poszedł za darmo, dla "właściciela" to odpad. Za mamę chce 8 tysięcy. Na wykup mamy tydzień. Od dziś 7 dni. Do ceny muszę doliczyć koszt transporu.
[Aktulizacja 6.07.2018]
Mamusia jest już ze swoim dzieckiem i razem pojechały do kliniki. Żeby ją wykupić trzeba było stanąć na głowie i bardzo szybko pożyczyć pieniądze. Udało się, ale, niestety, na krótki termin płatności. Dlatego błagam o mobilizacę i wpłacanie, nawet najmniejszych kwot. Nawet po jedym SMS-sie. 10 lipca pieniądze muszą być zwrócone.
Błagam na wszystkie świętości pomóżmy mamie wrócić do dziecka. Nie rozdzielajmy ich. Przy mamie maluszek ma dużo większe szanse dojść do sprawności. Błagam!
Ładuję...