Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Mirka niestety już nie ma. Bardzo dziękujemy Karolinie, za wszystko co zrobiła dla znalezionego, chorego kota na którego nikt wcześniej nie zwrócił uwagi.
Zbiórka nie osiągnęła swojego rezultatu ale dziekujemy kazdemu kto dokonał tu choćby najmnoejszej wpłaty pomagając tym też nam nie tracić wiary w ludzi.
Karolina wracała z prywatnego wyjazdu. Wielu z Was ją zna, gdyż nigdy nie przechodzi obojętnie obok cierpienia zwierząt.
Na parkingu podszedł do niej cień kota, ledwo powłócząc łapami. Podszedł i już na nic więcej nie miał sił. Szukał człowieka, bo czuł, że bliski jest koniec jego życia... A Karolina wiedziała, że znów sama nie wróci do domu i że zrobi wszystko b nie dać mu umrzeć...
Skóra i kości, cień kota w dosłownym znaczeniu. Dziura w policzku, zagłodzenie, wycieńczenie, w uszach hula świerzb. Kurs na klinikę - gdzie badania potwierdziły ciężki stan kota, to, że ma sto lat... i białaczkę.
Karolina ma nadzieję i prosi o to Was, żebyście też mieli - nadzieję dla tego kiedyś pięknego kocura - a dla niej pięknego też teraz. Nadzieję na to, że jeszcze może być lepiej, ze każdy dzień życia ma sens, niech zdąży poczuć, jak bardzo jest kochany.
Karolina ma już sporo przygarniętych psich i kocich nieszczęść, dlatego nie zostawimy jej samej w działaniach. Będziemy razem tak długo jak lekarze dają szansę. Przyłączysz się do nas?
Badania, wizyty i od czasu do czasu pobyt w klinice to kosztowne sprawy.
Ładuję...