Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niedźwiadek to uroczy, oswojony i ufny kot, który został zabrany ze wsi. Kiedyś mieszkał w gospodarstwie. Niby wolno żyjący ale miał swoją opiekunkę. Pani, która go dokarmiała, umarła. Była jedyną osobą, która lubiła kotka i nie przeganiała go. Reszta mieszkańców po jej śmierci chciała za wszelką cenę pozbyć się Niedźwiadka. O nakarmieniu go nawet nie było mowy.
Miał zniknąć, umrzeć, przestać istnieć. Podobno ugryzł dwoje dzieci. Ludzie uznali, że ten oto kot jest niebezpieczny. Wolontariusze Fundacji Viva! z grupy Pomorski Koci Dom Tymczasowy wzięli biedaka, choć tak naprawdę nie mieli gdzie... W tej sytuacji lepiej upchnąć kolejnego kota w hotelu niż dopuścić do linczu. Wiejska śmierć jest okrutna. Wolontariusze nie chcieli takiego losu dla tego zwierzątka.
Po krótkim czasie okazało się, że ten niezwykle „niebezpieczny drapieżnik” na widok człowieka kładzie się na grzbiecie i przebiera łapkami w powietrzu zachęcając do zwrócenia na siebie uwagi i do zabawy. W stosunku do innych kotów jest potulny i uległy. To duży i groźnie wyglądający kot o łagodnym i poczciwym usposobieniu. Ma delikatnego, uroczego zeza i jest naprawdę bardzo zgodny.
Niestety jest już starszym kotkiem, a takich zwierząt nikt nie chce. Czeka na swojego opiekuna w hoteliku dla zwierząt. Potrzebujemy pieniędzy, aby za ten hotelik zapłacić. Wolontariusze mają pod opieką masę zwierząt i nie mają już gdzie umieścić Niedźwiadka. A o jego powrocie w miejsce bytowania nie ma mowy.
Jego los byłby przesądzony, a dni policzone… Potrzebne są fundusze na opłacenie kastracji i szczepienia kotka. Bardzo prosimy w imieniu Niedźwiadka. To kochana poczciwina, która zasługuje na spokój, bezpieczeństwo i chociaż odrobinę miłości!
Ładuję...