Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Riko w pełni wyleczony, zdrowy i kochany przez swoją nową cudowną rodzinę!
Riko jest już po zabiegu, jest bardzo wychudzony, a po takiej operacji musimy go utrzymać ponad 2 tygodnie na głodówce!
Pies jest na suplementowaniu, pokarmach płynnych, tak by nie nadwyrężać zoperowanego jelita. Riko aktualnie przezywa koszmar a my razem z nim.
Inaczej się nie da i jak tlyko wytryzmamy ten najgorszy czas, Riko w końcu będzie miał z górki...
Jest cudownym, łagodnym, spokojnym psem, który liczy na to, że ktoś się w nim zakocha i adoptuje.
Prosimy o dalsze wspracie finansowe.
W dniu 22.01.2021 roku wykonaliśmy interwencję wraz z PIW w związku ze zgłoszeniem dotyczącym skrajnego zaniedbania zwierząt oraz tragicznych warunków, w jakich przebywają.
Zgłoszenie okazało się być prawdziwe.
Na miejscu niestety nie zastaliśmy właściciela. Udało nam się jednak skontaktować z nim telefonicznie. Mały rudy piesek, skrajnie wychudzony (w stanie kacheksji), na bardzo krótkim sznurku, w te największe mrozy (-20 st. w nocy) nie posiadał żadnego schronienia przed zimnem. W trakcie rozmowy okazało się również, że od dłuższego czasu psu wypada odbyt (według opiekuna, "ma coś czerwonego przy tyłku"), traci mocno na wadze (jednocześnie jest karmiony karmą najniższej jakości oraz resztkami ze stołu). Najważniejsze jednak, że dzieci mają się "czym" bawić. Po zabawie pies jest odstawiany jak przedmiot na sznurek i nikt się nie przejmuje, że to zwierzę cierpi.
Pies tak wisiał na tym sznurku, a właściciel twierdził, że nie ma czasu z nim jechać do weterynarza. Psa po telefonicznym poinformowaniu właściciela natychmiast zabraliśmy do lekarza, mimo nieobecności opiekuna podczas interwencji, gdyż pozostawienie go, w warunkach, w jakich przebywał, zagrażało jego zdrowiu i życiu.
Riko (tak dostał od nas na imię) przez 2 tygodnie był na opiece szpitalnej, podczas której był wzmacniany kroplówkami oraz jedzeniem lekkostrawnym. Liczyliśmy na poprawę stanu jego zdrowia. Mimo że pies zaczął przybierać na wadze, odbyt nadal wypadał.
Zdecydowaliśmy się więc na zabieg operacyjnej repozycji odbytu. W trakcie operacji sprawa okazała się trudniejsza, niż się spodziewaliśmy. Poprzez długotrwałe pozostawienie psa bez pomocy z odbytem na wierzchu, doszło do przerostu jelita grubego oraz pierścieniowego, rozrostowego zwężenia jelita. Sprawa okazała się dużo bardziej wymagająca, co aby ratować zdrowie i życie Riko wymaga od nas wykonania operacji, otwierając jamę brzuszną psa, a także przynajmniej 2-tygodniowej hospitalizacji, ponieważ Riko nie może przez najbliższe dni jeść(!). By nie doszło do komplikacji przez najbliższy czas, pies będzie żywiony dożylnie.
Błagamy, pomóżcie!
To kolejny tragiczny przypadek w tak krótkim czasie, rachunki zaczynają się piętrzyć, a pieniądze drastycznie kurczyć... Riko jest już po operacji, która przebiegła pomyślnie, a nam została faktura za niego i pies na szpitalu...
Prosimy, pomóżcie nam opłacić jego leczenie...
Drugi pies na posesji miał znacznie lepsze warunki oraz kojec. Zgodnie ze stanem, w kwestii drugiego psa został pozostawiony nakaz poprawy warunków, w tym: zadaszenia kojca, wyścielenia budy dla psa, przymocowania na stałe pojemników na wodę i jedzenie, tak by pies ich nie przewracał oraz uprzątniecie i wyrównanie terenu w kojcu. Warunki te niezwłocznie zostały poprawione, co potwierdziliśmy przy rekontroli.
Miejsce to pozostanie pod naszą stałą kontrolą, w przypadku kolejnych zaniedbań drugi pies również zostanie odebrany.
Ładuję...