Śnieżka - niepełnosprawny maltańczyk pilnie potrzebuje leczenia

Czy jeszcze kiedyś będzie chodził normalnie?

Dziś podjęłam ciężka decyzję przyjęcia kolejnego niepełnosprawnego psiaka pod naszą opiekę. Mimo że faktury z tego miesiąca w wysokości 40 tysięcy za kliniki, hotele, podkłady i tak dalej dobiły mnie, to nie mogłam nie pomóc. Czy teraz Wy pomożecie nam? Śnieżka, bo tak dostała na imię, trafiła do dobrych ludzi w grudniu, została znaleziona jako 4-miesięczna suczka. Ciągnęła za sobą tył. Ci dobrzy ludzie opiekowali się nią, jak mogli. Lecz przy 5 psiakach i 3-miesięcznym dziecku Pani zrozumiała, że sobie nie poradzi i zgłosiła się do nas o pomoc. W tym czasie niunia miała laseroterapie. Na nic więcej ludzi nie było stać przy takiej gromadzie. Niunia trafiła do nas. Ma koło roczku. Nie trzyma moczu oraz kału. Jest ruchliwa, jak to maluch w swoim wieku. Na mięciutkim próbuje wstawać nie zawsze z sukcesem, lecz stara się jak może. Wypadek czy wada wrodzona? Tego nie wiemy. Od dziś mała jest pod naszą opieką, w czwartek decyzja dr Novaka co dalej. Do tej pory w Klinice Roch-vet będą zrobione jej wszelkie badania.

Prosimy o wsparcie. ♥️