Czy niesprawna foczka musi być uśpiona...?

Foczka to 14-miesięczna buldożka angielska. Sunia urodziła się w niemieckiej hodowli. W niedługim czasie opiekunowie zauważyli, że szczenię porusza się nieprawidłowo i postanowili szukać mu pomocy. Badania diagnostyczne wykazały brak stawów we wszystkich łapkach, zalecano uśpić suczkę.

Maleńka od chwili narodzin skradła serce właścicieli, dlatego nie byli w stanie tego zrobić. Szukali dla niej ratunku, aby nie poddać jej eutanazji. Sunia jest cudowna, garnie się do ludzi i innych zwierząt, chce się cały czas bawić i jak przystało na grzeczną dziewczynkę uwielbia lalki, lecz nie zna innego życia jak pełzanie na brzuszku. Opieki nad Foczką podjęła się kobieta z Polski. Sunia spędziła u niej 8 szczęśliwych miesięcy.

Teraz Pani jest w zagrożonej ciąży i nie może sprawować opieki nad suńką, która waży 20 kg. Badania wykonane w Polsce potwierdziły diagnozę. Jednak nasz chirurg widzi możliwość poprawienia komfortu życia Foczki. Możliwy jest zabieg ortodezy, który polega na wytworzeniu w stawie osteogenezy pomiędzy dwiema kośćmi wskutek interwencji chirurgicznej i ma na celu trwałe usztywnienie stawu uniemożliwiając jego późniejsze zginanie. Zabieg chcemy wykonać na przednich łapkach. Na tylne łapki wystarczyłby wózek.

Koszty zabiegu są dosyć wysokie, ale przy mocnym wsparciu zwierzubów możemy pokonać wszelkie bariery! Wszystko zależy od nas czy Foczka będzie żyła, czy poddana zostanie eutanazji.