Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
DZIĘKUJEMY ❤❤❤
Sofijka leży na kanapie ze swoim przyjacielem i raduje się życiem. Jest pod stałą opieką lekarza weterynarii, bo ma przewlekle chore serduszko i przewlekle chore nerki. Jest szczęśliwa i zaopiekowana w domu naszej wolontariuszki Tereni.😊
Dziękujemy❤❤❤
Ta psia starowinka potrzebuje Twojej pomocy🙏 Sunia została odebrana interwencyjnie, w związku z utratą zdrowia oraz narażaniem jej na permanentne cierpienie.
Jej opiekunowie uważali, że ta stara, ślepa sunia nic nie czuje. Nikt o nią nie dbał, nikt jej nie głaskał, nikt jej nie przytulał, nigdy nie była u weterynarza. Nawet nikt nie zauważył, że ona oślepła. Przez całe życie stała w budzie na dworze, jadła byle co albo wcale nie jadła a w misce zamiast wody miała śnieg.
Jej wielka buda, w której był dokładnie taki sam mróz jak na dworze, bez zasłony i bez słomy, nie dawała jej schronienia.
Jej miska ze śniegiem nigdy nie gasiła pragnienia.
Jej mocz z krwią, nigdy nikt nie zauważył, że jest chora.
Zziębnięta, chora, cierpiąca z bólu sunia stała na mrozie a jej opiekunowie, bezduszni ludzie siedzieli obok w ciepłym domu. To okrucieństwo doprowadziło do wyniszczenia organizmu suni.😞Sofijka jest już z nami. Nasza wolontariuszka z Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt Otwocki Zwierzyniec zaopiekowała się sunią, dała jej ciepły kąt i zapewni jej godną starość.
Sofijka jest wrakiem psa, ma tarczycę, chore serce, chory pęcherz i chore oczy. Miała operację usuwania guzów z podbrzusza, teraz ekstrakcję wszystkich zębów. Jej leczenie to setki złotych a operacje to dziesiątki tysięcy złotych.
Prosimy o pomoc, prosimy drugi raz, jak trzeba będzie to poprosimy i trzeci raz i czwarty. Historia Sofijki zwala nas z nóg, zniszczona cocer spanielka, bo okrutni ludzie wsadzili ją do budy i omijali z daleka, odwracając głowę od jej chorób, samotności, cierpienia i strachu. Jesteśmy tylko wolontariuszami, którzy nie mają pieniędzy na operacje i leczenie tej psiej starowinki, bo to ogromne koszty, ale mamy ciepły dom i opiekę w tym domu do końca jej dni.❤
Prosi ta niewidoma sunia -"Darczyńco, nie odwracaj głowy od mojego cierpienia, pomóż mi. Gdy będę miała swój budżet na leki, leczenie, karmę to choć na starość będę zdrowa i szczęśliwa." 🙏
Ładuję...