Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Z całego serca dziękujemy za pomoc dla niewidomej Maseczki. Dzięki Waszej pomocy Maska miała na swoje listopadowe utrzymanie. Jesteście cudowni!
Maska jest z nami od wielu lat. Kiedy ją poznaliśmy, była młodą przerażoną suczką. Miała uszkodzone jedno oko, została odebrana poprzedniemu właścicielowi, który się nad nią znęcał. Nieufna, wystraszona była bardzo skrzywdzonym, smutnym pieskiem. Wtedy poznała innego naszego podopiecznego, również niepełnosprawnego – Reksia. Ten uroczy rudy kundelek, mimo krzywd, jakich sam doznał, zaopiekował się Maseczką.
Nie odstępował jej na krok, jakby chciał jej dać znać, że już zawsze z nią będzie. Reksio swoim oddaniem, miłością pomógł Masce odzyskać spokój, zaufanie do ludzi i radość z życia, która tak brutalnie była jej wcześniej zabrana. Maska pod wpływem miłości Reksia i naszych starań z przerażonej kuleczki strachu, zmieniła się w radosną psinę. Reksio do końca życia był jej przyjacielem, ta piękna przyjaźń trwała kilkanaście lat. Kochali się, wspierali w czasie gorszych dni, wtedy kiedy zdrowie nie dopisywało. Maska do końca czuwała przy Reksiu. Po jego odejściu długo nie mogła dojść do siebie. Była smutna, wyraźnie tęskniła, a nam pękało serce, bo nie umieliśmy jej pomóc.
Niestety wtedy też pojawiły się kłopoty zdrowotne Maski. Bardzo bolało ją uszkodzone oko, okazało się, że potrzebna jest operacja usunięcia oka. Maska operację zniosła bardzo dobrze, szybko wróciła do sprawności. Niestety wiek robi swoje i z czasem przestała widzieć też na drugie oko. Jest całkowicie niewidomą starszą damą. Nadal, kiedy ma lepszy dzień, bawi się z psami, radośnie poszczekuje. Od lat mieszka w domowym hoteliku, ma tam swoich przyjaciół i ukochanych opiekunów. To generuje dodatkowe koszty, ale u nas nie ma gdzie wetknąć szpilki, a tam Maseczka jest szczęśliwa. Nie chcemy tego zmieniać. Pragniemy, aby do końca życia została w miejscu, które zna, które traktuje jak swój dom. W zimie wyleguje się na kanapie przed kominkiem, w lecie odpoczywa w cieniu na trawce. Tam przeżyła wiele pięknych chwil z ukochanym Reksiem, tam ma przyjaciół, troskliwą opiekę i wszystko, czego potrzebuje. Maska ze względu na wiek musi przyjmować różne leki i być pod stałą kontrolą lekarza.
Niestety z wiekiem stan zdrowia Maski się nie poprawia. Starość nie wyszła Panu Bogu i Maseczka ma coraz więcej problemów. Ostatnio ma problemy z nadwrażliwym brzuszkiem. Pomogła jej dopiero całkowita zmiana diety i Maska potrzebuje karmy gastro, na którą jest ta zbiórka. Prosimy o pomoc w zabezpieczeniu karmy dla niej.
Ładuję...