Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Liczyliśmy, że uda nam się zrobić trochę więcej niż postawić jeden billboard, rozdać 2 tysiące ulotek i 200 naklejek.
Kiedy czytamy Wasze posty jesteśmy prawie pewni, że chcecie coś więcej zrobić dla tych biedaków niż pisać...może przy okazji kolejnej kampanii dołączycie i wykarzecie więcej inicjatywy.
Tylko razem możemy zrobić więcej - pamietajcie - nie wystarczy tylko mówić, trzeba działać! Ale bez narzędzi i odpowiednich środków mamy związane ręce.
Dziękujemy wszystkim tym, którzy konkretnie podeszli do sprawy i pomogli.
Bamboszek napisał - przedłużajcie - nie możemy - to wakacyjna kampania i powinna się zakończyć 31 sierpnia. I tak przedłużyliśmy licząc, że uda się choć trochę zebrać na kolejną kampanię - może w tej kolejnej ludziska wykażą więcej inicjatywy, bowiem POMOC ZWIERZAKOM to nasz wspólny cel!
Zapraszamy do wzięcia udziału w kolejnej kampanii, z którą ruszyliśmy.
Do 15 września przedłużamy naszą akcję. Mamy nadzieję, że choć część z Was dołączy i wrzuci choć drobną kwotę na kolejną akcję pn. "Pamiętaj! Burek lubi ciepło w zimie".
Na dzień dzisiejszy możemy powiedzieć - liczyliśmy, że przy większej ilości wsparcia uda nam się zrobic coś więcej - nie tylko jeden billboard i naklejki, które rozdawaliśmy kierowcom napotkanych na parkingach i na stacjach benzynowych. Szkoda tylko, że rozdaliśmy tych naklejek tak niewiele. Ograniczyły nas niestety fundusze...
Tymczasem przygotowujemy się do kolejnej akcji i czekamy na Wasze Kochani wsparcie! Liczymy , że kolejna akcja będzie się cieszyć większym zainteresowaniem.
Takie widoki , gdzie na skraju lasu wędruje samotny pies w okresie wakacji w Polsce to normalność. Zdążyliśmy się już do tego przyzwyczaić...ale czy coś robimy, aby zapobiec tego typu obrazkom? Nie wystarczy tylko mówić...należy działać i robić wszystko, aby tego typu widokom zapobiegać.
Jednorazowa kampania nie pomoże, należy ją powtarzać cyklicznie, aby takim zwyrodnialcom, którzy pozbywają się w nieludzki sposób swoich zwierzaków dla własnej wygody dać do zrozumienia, że ich może spotkać kiedyś taki sam los.
Bierzcie Kochani udział w takich akcjach - pomagajcie - tylko wspólne działanie może w tym temacie przynieść pozytywne skutki!
Liczyliśmy, że akcja nabierze tempa i, że będzie większe zainteresowanie. Dziękujemy firmie reklamowej REDRUK z Tarnowa, ktora pozwoliła nam drugi miesiąc za darmo promować akcję na bilbordzie. Niestety, siepnia już nam nie przedłużą za darmo, a my nie mamy środkow, aby baner wynająć.
Dla tych jednak, co są z nami i nam dopingują mamy naklejkę na tylną szybę samochodu. Prosimy tylko o przesłanie na nasz adres email: stowarzyszenieasper@gmail.com informacj, gdzie wysłać naklejkę i w jakich ilościach.
Przypominamy tylko, że jeszcze można dołączyć i POMÓC! Akcja trwa do 31 sierpnia 2021 roku.
Te dwa przecudne psie dzieci zostały odłowione dzisiaj na terenie cmentarza w Delastowicach . Spały na cmentarzu wśród wieńców, bo tam pewnie było im miękko i ciepło. Jak w takiej sytuacji nikt z okolicznych...nic nie widział...nic nie słyszał...po prostu pieski się pojawiły i tyle...
Biedaki trafiły do DT Pies na Manowcach Pani Teresy W. w Dąbrowie Tarnowskiej i będą do adopcji.
Ta wakacyjna przygoda zakończyła się dla obu maluchów na razie happy endem...ale co mogło im się złego przytrafić? Aż strach pomyśleć...
To tylko wpis z Facebook z dzisiejszego dnia, zaraz po tym, jak otworzyliśmy komputer...
"Cześć wam! Zostałem wyrzucony w lesie, pan leśniczy mnie znalazł i szukał dla mnie kochającego domku. I znalazł! "
( autorka postu zgodziła się na umieszczenie zdjęcia pieska)
Temu pieskowi się udało, a ile jest takich, które błąkają się przez lata szukając drogi do domu...
===================================================================
Informacja sprzed chwili :)
Po kroplówkach, zaaplikowanym leczeniu Lakuś wraca do zdrowia.
Trzymaj się Lakuś i kochaj swoją Panią, bo dzieki niej masz domek i kochające serduszko!
Ruszamy z wakacyjną kampanią pn. " Nie wyrzucaj PRZYJACIELA! tylko dlatego, że jedziesz na wakacje".
Już udało nam się ze zgromadzonych funduszy postawić billboard przy drodze krajowej 73 w miejscowości Lisia Góra. Chcemy postawić jeszcze kilka takich billboardów, zwłaszcza na trasie, gdzie wjeżdża się na tereny zalesione. Dlaczego? Tam bowiem najwięcej jest w okresie letnim porzucanych psów.
Chcemy też zorganizować akcję na stacjach benzynowych i przed marketami na terenie Małopolski, Podkarpacia i Świętokrzyskiego rozdając ulotki tej samej treści oraz naklejki na tylną szybę samochodu.
Ile uda nam się zrobić zależy od Waszej, Kochani, inwencji i wsparcia. Szukamy na ten cel funduszy i pukamy do Waszych serduszek. W interesie nas wszystkich bowiem, którzy kochamy zwierzęta jest, aby zwierzakom nie działa się krzywda. Aby tak się działo nie możemy być bierni i tylko mówić o tym. Musimy działać i to szybko, bowiem okres wakacyjnych wyjazdów już się rozpoczął.
Organizując tę kampanię mamy nadzieję, że jej efekty przyniosą, choć w znacznym stopniu pozytywne skutki. Może jakiś drań, który wiezie w swoim samochodzie psa, aby go porzucić w najbliższym lesie, przejeżdżając obok takiego billboardu zastanowi się i nie uczyni tego. Może ulotki rozdawane na stacjach i przed marketami uderzą we wrażliwość na krzywdę zwierząt, a naklejki wożone na tylnej szybie samochodu dotrą do wyobraźni większej ilości ludzi.
(zdjecie zapożyczone z albumu darmowych zdjęć Freepik)
Kochani! Trzeba działać i zachęcamy do tego mocno inne organizacje, które pomagają zwierzakom. Może w ten sposób w lasach, na przystankach, obok super i hipermarketów będzie pojawiać się mniejsza ilość bezpańskich psów, wyrzuconych tylko dlatego, że właściciel chciał sobie pojechać na beztroskie wakacje.
Działajmy! Bez tego nie osiągniemy efektu! Bądźmy aktywni i dajmy o sobie jako organizacja ratująca zwierzęta i dbająca o ich dobro i bezpieczeństwo znać - bądźmy widoczni w swoich działaniach.
Prośba do Was!
Nie wiemy, ile uda nam się uzbierać środków na ten cel, ile na się uda zrobić dobrego - akcja trwa do końca wakacji - ruszajmy więc pomagać tym, którzy nie mogą sami poprosić o wsparcie - ZWIERZAKI!
Bardzo prosimy o choćby drobne wsparcie, o udostępnianie, o umieszczanie apelu na swoich grupach i stronach. RAZEM MOŻEMY ZROBIĆ WIĘCEJ DLA TYCH BIEDAKÓW!
Ciapka ktoś kiedyś wyrzucił, zanim trafił do nas błąkał się po okolicy, przeganiany od zagrody do zagrody. Dlaczego ktoś porzucił tak wspaniałego, mądrego psa?
Beniu, porzucony kundel, który przymierał głodem, zanim trafił do nas. Jaki powód, że ktoś pozbył się takiego wesołka?
Selma, wyrzucona pod lasem, przeganiana z podwórka na podwórko, bo miała koci katar. Dlaczego ktoś ją wyrzucił?
Bunia, jako szczeniak znaleziona obok miejskiego parku. Dlaczego ktoś wyrzucił tak pięknego i przyjaznego psa?
I takich zwierzaków moglibyśmy tutaj wklejać jeszcze trochę. Łatek, Mruczek, Rudas, Lucky, Milka, Lusia, Benia, Kasia itd... Mamy ich pod swoją opieką sporo.
I ciągle zadajemy sobie to tajemnicze i bardzo smutne pytanie - DLACZEGO ktoś pozbywa się tak wspaniałych zwierzaków?
Ładuję...