Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Do tego biednego osiołka uśmiechnęło się szczęście. Podarowaliście mu życie. Może już jutro do nas przyjedzie. Dostałem już pieniążki na leczenie jego kopytek. Może w weekend zajrzy do nas kowal. Trzymajcie kciuki za tego staruszka i jego kopyta.
No i zapraszam w odwiedziny do Nikifora – pamiętajcie, że dzień otwarty nie jest w tą sobotę, tylko następną -13 lipca. Pamiętajcie też, że się przenieśliśmy do Nowego Wilkowa 37A. Jest to 4 km od Starego Polesia.
Marek Sotek
Kilka osób dzwoniło do mnie i się pytało, czy jest szansa na uratowanie kopytek Nikifora. Mamy bardzo dobrego kowala, który już nie jednego biedaka wyprowadził na prostą. Niestety ten staruszek ma już bardzo zaawansowane zmiany zwyrodnieniowe i dopiero jak przyjedzie będzie można ocenić. Też już chciałbym zamówić weterynarza i kowala, ale najpierw musimy wykupić Nikifora od handlarza a to nie będzie proste.
Więc proszę, kto może niech wspomoże tego staruszka.
Marek Sotek
Staruszek Nikifor ma dużo szczęścia. Dzięki Waszej pomocy wczoraj udało się zebrać zaliczkę. To naprawdę jest bardzo skrzywdzone stworzenie i serce się kraje, gdy sobie go przypominam. Mam nadzieję, że uda się do jutra zebrać resztę pieniędzy i Nikifor przyjedzie do nas. Zajmiemy się od razu jego kopytkami. I może wśród innych osiołków, pod opieką cioci Oli i moją jakoś nabierze ochoty do życia. Bardzo proszę o wsparcie dla tego chorego dziadulka.
Marek Sotek
Nikt nie wie, ile naprawdę Nikifor ma lat. W papierach jest dwadzieścia, ale handlarz mówi, że nie wiadomo, czy to prawda. Może mieć więcej. Pewne jest tylko, że Nikifor jest naprawdę bardzo stary.
Kopytka Nikifora wyglądają strasznie! Nie rozumiem, jak można doprowadzić jakiekolwiek zwierzę do takiego stanu, a tym bardziej tak wrażliwe i inteligentne jak osiołek. Na pewno kowal nie odwiedzał Nikifora od wielu lat, tak że jego kopytka strasznie urosły i wywinęły się do przodu.
Nikifor ledwo chodzi. Wygląda to tak, jakby każdy krok wymagał od niego ogromnego wysiłku. Nie wiem, czy to z powodu tych straszliwie przerośniętych kopyt i bólu, jaki mu sprawiają? Czy może po prostu ze starości… W każdym razie Nikifor stoi bez ruchu, ze wzrokiem skierowanym gdzieś w dal. Może przypomina sobie młode lata? A może wypatruje swojego właściciela z nadzieją, że jednak po niego wróci i zabierze go do domu…
Biedny Nikifor jest kolejnym stworzeniem, któremu po prostu skończył się termin ważności. Zestarzał się i nie jest już ani ładny, ani nie można na nim w żaden sposób zarobić. Więc właściciele uznali, że Nikifor nie zasługuje na emeryturę na łące i sprzedali go handlarzowi koni rzeźnych.
Nikifor ma już jutro jechać do rzeźni, ale jeśli jeszcze dziś dam handlarzowi 900 złotych zaliczki, odwoła transport i parę dni poczeka na resztę pieniędzy.
W kwotę wliczony jest wykup, transport, diagnostyka i weterynarz oraz kowal i miesiąc utrzymania.
Jeśli masz jakieś pytania, zadzwoń Marek: (+48) 502 064 387.
Zobacz więcej na www.razemdlazwierząt.pl
Ładuję...