Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niuniuś trafił do doświadoczonego domu tymczasowego. Ma zapewnione dożywocie w komfortowych warunkach. Niestety Niuniek nadal wymaga opieki i częstych wizyt u weterynarza.
Na początek października mamy zaplanowane USG jamy brzusznej, badanie ciśnienia krwi oraz kontolne badania biochemiczne i morfologiczne. Musimy Niuńka przygotować do kompeksowej sanacji jamy ustnej bo ma w paszczy dramat.
Niestety na to wszystko potrzeba pieniędzy a Niuniuś nawet nie uzierał na poprzednie badania i leki.
Czasem się zastanawiamy ile czasu musi minąć by oswojony kot, który ma karmiciela otrzymał pomoc gdy zachoruje ? Jak długo musi nie jeść by udało się znaleźć numer telefonu aby mu pomóc.
W przypadku naszej nowej, BARDZO NADPROGRAMOWEJ podopiecznej, potrzeba było aż miesiąca! Tak, dobrze czytacie, od miesiąca kotka jadła bardzo mało a ostatnio prawie wcale więc to była już najwyższa pora by kogoś poszukać co by nie umarła na podwórku.
Oczywiście gotuje się w nas bardzo, bo to kolejny kot, który czekał tyle czasu na nie wiadomo co, na poruszenie sumienia? Nie mniej Niunia jest już u nas, wiemy, że ma niewydolność nerek, fatalne uzębienie, skrajne wychudzenie oraz ogromną wolę walki. Oczywiście jak zawsze będziemy mogli jej pomóc jak uzbieramy na to środki, bo póki co nie stać nas nawet na karmę dla Niuńki a jej utrzymanie w skali miesiąca będzie dużo droższe niż zdrowego kota.
Przed Niunią na pewno badanie USG jamy brzusznej, badanie ciśnienia, powtórka badań krwi, testy na FIV/FeLV a jak stan zdrowia się poprawi to porządki w jamie ustnej. Póki co o tym wszystkim możemy pomarzyć. Póki co stać nas najwyżej na jedzenie i żwirek dla malutkiej.
Ładuję...