Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niutka niestety przegrała walkę, dopiero tomografia pokazała jak bardzo cierpiała, mimo, że nie okazywała żadnego bólu. Dziękujemy każdemu kto wspierał Niutkę w walce.
Co z naszą Niutką?
Niutka w poniedziałek (06.02) miała endoskopię, która miała nam powiedzieć co dalej robić i co dzieje się z kotką. Oczywiście badanie nic nie wykazało, a to oznacza, że konieczna jest dalsza diagnostyka.
Ogólnie Niutka czuje się dobrze, nadal nie wiemy co jej jest, przyjmuje nowy antybiotyk. Mimo, że ona czuje się dobrze, jej stan jest niebezpieczny, powietrze w jej ciele zbiera się bardzo szybko.
Plan był taki, że po endoskopii robimy tomografię, ale z tego względu, że ona może nic nie pokazać, a to kolejne wysokie dla nas koszty i obciążenie dla Niutki to mamy robić tracheotomię zwiadowczą.
Nie znamy finalnych kosztów leczenia, dlatego uprzedzamy, że kwota na zbiórce może się ciagle zmieniać, ale niezmienne jest to, że najistotniejsza w tej walce jest Wasza pomoc.
Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć jak Niutka wyglądała przed tą dziwną chorobą, porównajcie sobie jej pyszczek z tym z głównego zdjęcia, zmiana jest przerażająca...
Godzina 23:00 w fundacji, nagle szok...
Nie wiemy, co się dzieje. Nasza Niutka cała opuchnięta, z niewielkiej drobnej koteczki zrobił się w ciągu kilku godzin olbrzymi kot. Przerażenie, strach, panika.
Gnamy z Niutką do W-wy - 120 km do całodobowej kliniki, prawie na sygnale. Niutka cała wygląda jak balon dosłownie, łącznie z pyszczkiem. Opuchnięcie wynika z nagromadzonego powietrza. Lekarze nie spotkali się jeszcze z takim przypadkiem.
Niutka została w szpitalu, podano jej silne antybiotyki, jest masowana, żeby nagromadzone powietrze mogło się wydostać. Do dalszego leczenia i diagnozy jest konieczna endoskopia. Nie znamy jeszcze dokładnych kosztów badania, wiemy jedynie, że będzie to co najmniej 1500 zł + koszty hospitalizacji i ewentualnej operacji.
Niutka to starsza kotka, ma aż 19 lat, a do tej pory żadnych chorób, żadnych urazów. Jesteśmy zszokowani i przerażeni. Wszyscy widzimy pierwszy raz taką sytuację. Błagamy! Pomóżcie Ratować Niutke.
Ładuję...