Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niestety Misi nie udało się przeżyć mimo przetoczenia krwi i ogromnych starań weterynarzy. Została Rysia, która okazała się Ryszardem. Niestety wystąpiły komplikacje neurologiczne i Rysiek jest w trakcie diagnostyki .
Koszty leczenia kociaków wyniosły 4 tyś.
Ta mala słodka kruszynka walczy o zycie ! Zostala dziś w szpitaliku i będzie miala przetaczaną krew.. siostra Misi -.Rysia czuje się trochę lepiej.
Mimo dramatycznie rosnących kosztów nie składamy broni.
Prosimy nie zostswiajcie nas bez pomocy
Trzeci dzien podawania kroplowek i lekow. Maluchy dzielnie walczą
Dwa tygodnie temu odłowiliśmy z jednego z tyskich osiedli bezdomną mamusię z dwoma kocimi dziećmi. Okazało się, że dzieci mają ok. 2,5 miesiąca i mama już ich nie karmi, ponieważ ma silne ropne zapalenie sutków. Natychmiast wdrożyliśmy leczenie i powoli stan się poprawia. Ale wczoraj późnym wieczorem dwójka jej dzieci poczuła się źle, wymioty, biegunka... Boże tylko nie to! Pędzimy do lecznicy i robimy testy, które potwierdzają najgorsze - panleukopenia! Od tej chwili wszystko potoczyło się błyskawicznie.
Telefon do zaprzyjaźnionej lecznicy i prośba o pilny przyjazd pana Doktora. Pan Doktor Wiktor jak zawsze nie odmawia i przyjeżdża do lecznicy do Radzionkowa. Mamy ozdrowieńca po przejściu panleukopenii, więc jego opiekunka wskakuje w auto i jedzie z Jerrym z Bytomia do Radzionkowa, gdzie pan Doktor pobierze krew i zrobi z niej surowicę. W tym samym czasie opiekunka maluchów p. Marta wyrusza z Dąbrowy Górniczej gdzie małe i mama są w domu tymczasowym, pędzi też do Radzionkowa. Wszystko dzieje się jak w filmie akcji, masa emocji i presja czasu. Kiedy maluchy dojeżdżają, surowica jest już gotowa. Doktor Wiktor zaczyna podawać życiodajną surowicę.
Wydaje się, że ta szaleńca i kosztowna akcja ratownicza zakończy się sukcesem. Następne dni będą dla Rysi i Misi - chorych maluchów decydujące. Noc i poranek przebiegły spokojnie i wymioty ustąpiły, ale maluchy muszą dostać wzmacniające kroplówki i następne leki.
Panleukopenia to podstępna choroba, nie cieszymy się więc na zapas. Musimy też zadbać o naszego bohatera, ozdrowieńca Jerrego, który jest młodym kotkiem i stracił dużo krwi. Musimy go dobrze odżywić i porozpieszczać. Maluchy Rysia i Misia pozdrawiają i proszą o pomoc
Ładuję...