Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy wszystkim za Wasze wielkie serce i pomoc w leczeniu Normana, który złamał nogę. Całość uzyskanych ze zbiórki funduszy została przeznaczona na wizyty weterynaryjne, a także potrzebną korekcję kopyt i zakup trocin do boksu, aby odciążyć jego nogi.
Dzisiaj, ponad 2 lata od wypadku dzięki naszej wspólnej pracy znów możemy podziwiać Normana w galopie. Naturalny ruch pomaga mu dochodzić do zdrowia. Jednak po cięższym wysiłku często dochodzi do przeciążenia nogi i mięśni, dlatego Norman nadal wymaga opieki i obserwacji ze strony człowieka. Potrzebne są masaże, rozgrzewanie mięśni oraz smarowania nogi maściami przeciwzapalnymi. W nodze Normana po złamaniu nadal odbywa się aktywny proces zesztywnienia stawu pęcinowego – to proces długotrwały, nawet kilkuletni, wymagający kontroli ze strony lekarza. Wymaga specjalistycznego werkowania kopyta, aby trzeszczki były bezpieczne. Potrzebuje jeszcze czasu...
Mało kto wierzył w tak wielki sukces Normana, jaki udało się wspólnie osiągnąć. Jesteście Wspaniali!
[Aktualizacja 28.08.2017]
Dziękujemy bardzo serdecznie za pomoc udzieloną Normanowi. Dzięki Waszemu wsparciu mogliśmy opłacić dotychczasowe leczenie Normana, wizyty u weterynarzy, zakupić trociny potrzebne do wyścielania boksu konia, które zapobiegają odleżynom i pomagają w utrzymaniu zdrowej skóry.
Dotychczasowe leczenie przebiegło pomyślnie. Norman może już chodzić bez opatrunku. Dzięki zaangażowaniu opiekunki Anity i wielu osób o wrażliwych sercach, Norman skubie trawę na pastwisku, a nawet mógł się wytarzać (co sprawiło mu dużą przyjemność). Koń obecnie potrzebuje zabiegów rehabilitacyjnych, by powrócić do dawnej sprawności i nadal móc pomagać innym podczas zajęć z hipoterapii.
Norman ciągle potrzebuje pomocy! Rozpoczynamy kolejną część walki o zdrowie konia. „Cała Polska pomaga Normanowi” to kontynuacja zbiórki dla Normana, konia-terapeuty uratowanego przez nas przed śmiercią w rzeźni. Zbieramy dla Normana na matę do boksu - puzzle, które odciążą jego nogi na stałe i zapobiegną otarciom (w dalszym ciągu istnieje zagrożenie ochwatem - trzeci stopień kulawizny), Norman czeka też na zabiegi rehabilitacyjne, nadal niezbędne są trociny do boksu oraz maści: Lioton 1000, Naproxen, Altacet w żelu, maść końska rozgrzewająca, kontrolne prześwietlenia rtg co około 6 tygodni.
Przybliżony koszt dalszego leczenia Normana to ok. 6 000 zł. Kochani, bardzo Was o to prosimy, wpłacajcie nawet najmniejsze darowizny na zakup niezbędnych środków leczniczych oraz czystości, a także na rehabilitację. Norman to wspaniały koń, który dla ludzi w potrzebie uczynił już naprawdę wiele. Teraz on nas potrzebuje. Nie możemy go zawieść!
______________
Norman ma dopiero 8 lat. Kilka lat temu został uratowany od rzezi. Pomagał osobom niepełnosprawnym jako koń terapeuta. Dziś znów potrzebuje Waszej pomocy.
W lutym bieżącego roku, w czasie pobytu na padoku, Norman złamał nogę (wieloodłamowe złamanie kości pęcinowej z przemieszczeniem). Pierwsze słowa lekarza weterynarii wykonującego zdjęcia rtg – "Koń do uśpienia...". Jednak pilna konsultacja z weterynarzami ortopedii z SGGW w Warszawie pozwoliła na zmianę decyzji i darowanie Normanowi życia po raz kolejny. Przez blisko 3 miesiące Norman miał nogę unieruchomioną w gipsie.
17 maja gips został zdjęty i zastąpiony miękkim opatrunkiem, który Norman będzie nosił przez miesiąc i co tydzień trzeba go będzie zmieniać na nowy. Na zdjęciach rtg widać, że kość jeszcze nie jest do końca zrośnięta. Cały proces leczenia może potrwać nawet pół roku.
Obecnie Norman wymaga jeszcze większej uwagi i opieki niż poprzednio, ponieważ teraz noga jest bardziej narażona na podłoże oraz nacisk przy kładzeniu się i wstawaniu. Potrzebne są trociny do wyścielenia boksu (bardzo miękkie podłoże), które jest tak ważne dla jego nogi – już nie w gipsie. Zalecane są trociny z drzew iglastych (świerkowe lub sosnowe), które zapobiegają odleżynom i pomagają w utrzymaniu zdrowej skóry, a także zachowują długo czystość poprzez wchłanianie zapachu amoniaku.
Teraz Norman pilnie potrzebuje dobrych trocin do wyścielenia boksu – 4-5 worków (koszt 184,50 zł). Potrzebne są także leki: Rivel – rywanol w żelu (3-4 szt. to 100,00 zł), Lioton1000 – 100 g (5 szt. to 200,00 zł), siarczan do strzałek (około 50,00 zł). Do tego należy jeszcze doliczyć co tygodniowe wizyty weterynarza na zmianę opatrunku (4 x 300 zł – 1200 zł). Koszt zaległej wizyty weterynarza wraz ze zdjęciem gipsu to 400 zł.
Nadal zalecane są codzienne masaże poprawiające ukrwienie oraz sprawność mięśni, a także podawanie siemienia, otrębów lub płatków owsianych (wraz z wapnem NAF) oraz dwóch marchewek dziennie. Po zdjęciu opatrunku konieczne będzie zrobienie kontrolnego rtg (koszt wynosi około 450 zł), a następnie zabiegi rehabilitacyjne – laseroterapia, która przyspiesza procesy zrostowe kości oraz elektroterapia zwiększająca zasięg ruchów i przywracająca czynności mięśni (koszt 1 cyklu czyli 10 dni terapii to około 900 zł). Norman będzie potrzebował przynajmniej 3 takich cykli zabiegów).
Kochani, bardzo Was o to prosimy, wpłacajcie nawet najmniejsze darowizny na zakup niezbędnych środków leczniczych oraz czystości, a także na rehabilitację. Norman to wspaniały koń, który dla ludzi w potrzebie uczynił już naprawdę wiele. Teraz on nas potrzebuje. Nie możemy go zawieść!
Ładuję...