Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Szeri nadal czeka na nowy dom... Wznawiamy jej zbiórkę, by opłacić badania krwi czy echo serca, które ostatnio wykonywaliśmy. Na szczęście wyniki są dobre. Szerinka przyjmuje także leki psychotropowe, które pomagają jej walczyć z lękami i traumą, jakie ma po pobycie w Bułgarii, braku socjalizacji, a także po wypadku...
Wierzymy, że dzięki pracy Opiekunki tymczasowej, pod której opieką jest obecnie Szeri zrobi jeszcze większe postępy! Trzymajcie kciuki! Już teraz jej życie jest spokojniejsze i mniej stresujące. Szeri z dużo większą chęcią wychodzi na spacery, akceptuje też obecność nowych osób z coraz mniejszymi obawami. Dzielna dziewczyna! Oby tak dalej!
UWAGA! Zdjęcia drastyczne... W ostatnich dniach udało nam się otrzymać jeszcze więcej szczegółów odnośnie historii Szeri, która pod koniec stycznia przyjechała z Bułgarii, a w ostatnich tygodniach trafiła bezpośrednio pod naszą opiekę.
Te informacje dosadnie pokazują nam, że dzisiejsza lękliwość Szeri ma swoje podłoże w jej przeszłości. Pisaliśmy Wam już o tym, że miała wypadek, została wyleczona i przyjechała do Polski. Nie wiedzieliśmy jednak, co dokładnie jej się stało... Zdjęcia, które dostaliśmy wyrażają więcej niż tysiąc słów...
Okazuje się, że Szeri została znaleziona we wrześniu 2019 po wypadku w tragicznym stanie MAJĄC ZALEDWIE 3 MIESIĄCE... Przecież to był dopiero początek jej życia, a już na starcie doświadczyła porzucenia i tak wielkiego cierpienia... Na całe szczęście została otoczona opieką, a łapka została zoperowana (złamanie na trzonie kości udowej i zwichnięcie krzyżowo-biodrowe po stronie lewej i zwichnięcie stawu biodrowego po stronie prawej. Zwichnięcie leczone śrubą kompresyjną. Złamanie leczone zewnętrznym stabilizatorem).
Żeby tego było mało to Szeri przeszła anaplazmoze, którą na szczęście też udało się wyleczyć. Dzielna dziewucha! Po tym czasie kilka lat czekała na dom i szansę, którą otrzymała przyjeżdżając do Polski. Udowodnimy jej, że było warto!
Teraz upewnimy się, że zdrowotnie nic jej już nie doskwiera (wizyta umówiona na 11 maja), ale przede wszystkim skupiamy się nad jej resocjalizacją, budowaniem pewności siebie i pozbyciu się lęku wobec ludzi, który wciąż niestety jej towarzyszy. Tu kawał roboty wykonuje już Karolina i Kamil z Qualand - szkolenie i hotel dla psów, gdzie Szerinka obecnie przebywa. Dziękujemy!
Czas na APEL! Będziemy ogromnie wdzięczni za wsparcie finansowe, gdyż pobyt w hotelu generuje regularne koszty (zbieramy na 3 miesiące utrzymania). Wiemy jednak, że to inwestycja, która pomoże Szeri rozpocząć beztroskie psie życie. Pomożecie?
Ładuję...