Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nubia bardzo bardzo Wam dziękuje za wszelką pomoc - dzięki Wam życie tej koteczki odmieniło się na lepsze i teraz będzie już tylko SUPER! Nubia znalazła dom i to u jednej z lekarek, które ją do tej pory leczyły :D
Powodzenia, malutka!
A Wam BARDZO dziękujemy! :) Bądźcie z nami, żebyśmy tworzyli razem więcej takich cudów jak ten!
Ze względu na brak pozytywnych rokowań względem łapki, weterynarze zdecydowali o jej amputacji. Mamy już wiele kotów trójłapków i wiemy, że kotu to nie będzie przeszkadzać. Nubia poza tym robi się każdego dnia silniejsza. Niestety koszty cały czas rosną, dlatego bardzo prosimy o wsparcie :(
Nubia przeszła koszmar - a jednak mruczy, zaczepia personel, jest bardzo towarzyska i chce się bawić. To w końcu młody kotek... będzie kiedyś cudownym członkiem czyjejś szczęśliwej rodziny.
Tymczasem codziennie dostaje baterię leków, ma zmieniane opatrunki, weterynarze dbają też o to, żeby nie czuła bólu. Łapka prawdopodobnie będzie do amputacji, na razie kotka ma na to zbyt słabe wyniki badań krwi.
Zdaniem lekarzy jej obrażenia to nie efekt spotkania z samochodem (czego też nikt nie widział), tylko wpadnięcia we wnyki. Czyli jak zwykle zawinił człowiek :(
Przepraszamy, malutka. Zrobimy dla Ciebie ile się da, żebyś mogła cieszyć się szczęśliwym i bezpiecznym życiem bez bólu i głodu.
Kotka została potrącona przez samochód 17 stycznia. Na miejscu szybko pojawił się powiadomiony wolontariat, niestety, nie znalazł kota. Zwierzak uciekł zapewne w szoku pourazowym, mimo poważnych obrażeń i paraliżu. Poszukiwania nie przyniosły rezultatu... do dziś (03.02.). Ledwo ciepła kotka znalazła się i natychmiast została zawieziona do przychodni.
Kotka ma dwutygodniowe ropiejące rany - zdartą skórą w 2 miejscach. Największy brak skóry jest na brzuchu, na łapce wisi odsłonięte ścięgno i mięśnie. Oprócz tego jest wychudzona, ledwo chodzi.
Lekarze pod narkozą oczyścili rany, przez dwa tygodnie zrobiło się na nich coś strasznego - brud, ziemia, ropa, wszytko zmieszane.
Lekarz zdecydują w najbliższych dniach czy łapkę ze ścięgnami na wierzchu będzie trzeba amputować, czy uda się uratować np. przeszczepiając skórę. Jedno jest pewne - przed koteczką tygodnie leczenia i powrotu do sprawności.
Ładuję...