Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Zamiast nam pomóc, strzelali do nas z wiatrówki. Szczeniak i matka prawie bez sierści...
Serce nam pękło na milion kawałków. Mama i dziecko. Skrajnie zaniedbane, przestraszone. Suczka prawie całkiem łysa. Zamiast sierści sterczą z niej pojedyncze kłaczki. Skóra w fatalnym stanie. Strupy, wysuszenia, widoczne gołym okiem stany zapalne. Świerzb, nużyca, grzybica, skrajne zapchlenie. Masakra. Maluszek, choć wygląda nieco lepiej od mamy, też zdrowy nie jest. I to ich pełne nadziei spojrzenie. Już naprawdę opadamy z sił. Wiemy, że czeka nas długa walka. Antybiotyki, kąpiele, próby wzmocnienia wycieńczonych organizmów, pozbycie się tony robaków żerujących wewnątrz i na zewnątrz psich ciał.
To nie stanie się w tydzień i nie będzie kosztować mało. Nie będziemy pisać o przepełnieniu w Fundacji. Wiecie, jak jest. Tu po prostu waży się psie życie. Błagamy Was o wsparcie na leczenie tej dwójki. Tylko tyle i aż tyle...
Ładuję...