Zostało jej 5 dni… Za 5 dni jej życie dobiegnie końca… Czy zdążymy odmienić jej los? Pomóż…

Marzy nam się świat, w którym nie będziemy spotykać na swojej drodze tak zniszczonych zwierząt… Marzy nam się świat, w którym żadne zwierzę nie będzie cierpieć z winy człowieka… Marzy nam się świat, w którym ludzie będą traktować zwierzęta z godnością i szacunkiem, w którym nie będą krzywdzić, głodzić, znęcać się fizycznie… Trzymać w koszmarnych warunkach. Marzy nam się świat beż zabijania. Niestety to tylko nasze marzenia, które nigdy się nie spełnią.

Los postawił na naszej drodze kolejną istotę, która potrzebuje ratunku. Klacz potwornie zniszczoną, wychudzoną, brudną, kulawą. Klacz, w której oczach widać jedynie strach i smutek. Ona jest cała złożona ze strachu i przerażenia. Co przeżyła, czego doświadczyła, co jej zrobiono? Tego nie wie nikt. Jej tragiczną historię może opowiedzieć jedynie wyniszczone ciało i psychika. Wiemy o niej jedynie tyle, że ma 6 lat, zaledwie 6 lat. Gdzie byliście 6 lat temu, kiedy przyszła na świat? Co robiliście...? Może ostatnie lata były dla Was trudne. Dla niej ostatnich 6 lat musiało być koszmarem zgotowanym przez ludzi.

Dramatem, który codziennie zaczynał się od nowa i trwał nieustannie… najprawdopodobniej ciężko pracowała, niewiele jadła. Opadała z sił… Po 6 latach takiej mordęgi wreszcie ma przyjść wybawienie… ŚMIERĆ. Okrutna bolesna śmierć w rzeźni, bo według oprawcy na więcej nie zasłużyła… Przestała mieć siłę na pracę to została skazana na śmierć. Kochani… Ona nie ma nikogo. Jesteśmy jej ostatnią szansą. Mamy kilka dni na zebranie środków na wykup. Chcemy dać jej nowe życie. Chcemy jej podarować życie pachnące czystym, suchym boksem, świeżym sianem i marchewkami, chcemy podarować jej życie pełne miłości, chcemy, aby mogła cieszyć się emeryturą… Bez pracy, bez obowiązków…

Chcemy dać jej godne życie. Jej stan jest tragiczny, ale to młody koń, który ma szansę na dobre życie. Ocalmy ją. Ocalmy jej życie razem… Bez Waszego wsparcia to się nie uda.