Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani darczyńcy w imieniu naszych Milusi, ale też wszystkich osób związanych z naszym Stowarzyszeniem pragniemy Wam baaaardzo podziękować za Waszą pomoc, za każdą najmniejszą wpłatę, za wiarę w nas i przywrócenie nam wiary, że może być dobrze.
W kolejnych dniach będziemy realizować zamówienia, które opłacimy ze środków zebranych na zbiórce, oczywiście opublikukemy również rozliczenie końcowe żebyście wiedzieli jak spożytkowaliśmy fundusze.
Wasze Milusiowo
Kochani darczyńcy!
Z całego serca dziękujemy za każdą wpłatę i słowa otuchy. Nie macie pojęcia ile to dla nas, a przede wszystkim dla naszych koni, znaczy. Każda złotóweczka przyczynia się do tego że będziemy mogli przetrwać i zapewnić to co niezbędne naszym konisiom. W nadchodzących dniach/tygodniach będziemy na bieżąco dodawać faktury na co zostały spożytkowane środki zebrane na zbiórce.
Wysyłamy Wam mnóstwo miłości i dobrej energii!
Farcik od siebie przesyła najpiękniejszy uśmiech
Spieszymy z informacją, że dzięki Waszej pomocy opłaciliśmy kolejne faktury, tym razem pasze plus suplement na kopytka. Ogromne dzięki za każdą złotóweczkę
Kochani darczyńcy serdecznie dziękujemy za każdą wpłatę, środki zebrane do tej pory zostały przeznaczone na pokrycie faktury za siano, to jedna z wielu dostaw jakie są przed nami, a kazda złotówka przekazana przez Was ma realny wpływ na nasze koniki
Dni naszego azylu są policzone. 21 końskich istnień może stracić swój dom i swoją końską rodzinę.
Foto: Arwenka z synkiem Frodo. Arwenka miała trafić do rzeźni kiedy byla w ciąży z Frodkiem
Foto: 26 letni Eryczek z olbrzymimi zmianami zwyrodnieniowymi
Foto: 12 letni Jaworek, kiedyś ciągnął wóz nad Morskim Okiem
Foto: Gizmuś przed uratowaniem trzymany był w ciemnej komórce
Błagamy 🙏 pomóżcie nam ocalić Milusiowo i po raz kolejny uratować nasze konie, one w swoim życiu przeszły tak wiele. Jeśli nam się nie uda będziemy musieli zamknąć nasze końskie sanatorium i poszukać domów dla naszych podopiecznych. Co się z nimi wtedy stanie? Jak spojrzymy im w oczy i powiemy że zawiedliśmy, że ich ostoja przestanie istnieć i że już nigdy się nie zobaczą?
Foto: Marusia, była karmiona tylko kiedy pracowała w polu
Na tą chwilę na koncie mamy 4000 zł.
Foto: 32 letnia Gienia, kiedyś koń sportowy
Przed nami czas zapasów na zimę, zwłaszcza siana i słomy, tak żeby niczego nie zabrakło i żeby zakupić siano w atrakcyjnej cenie. Miesięczny zapas siana to koszt ok 7000, do tego dochodzą specjalistyczne pasze - koszt ok 2300, trawokulki, wysłodki i zboża - koszt ok 1000.
Foto: Eryczek
Foto: Gienia
Choć dbamy o konie najlepiej jak to możliwe wizyty lekarza weterynarii są nieuniknione - w ostatnim czasie miesięczne faktury wynosiły 2000 zł do tego leki, suplementy i zioła.
Nie możemy również zapominać o regularnych wizytach kowala, nasz odwiedza Milusie co ok 6-8 tyg - łatwo policzyć że to dodatkowe ponad 2 tys. zł.
Błagamy o każdą najmniejszą wpłatę - każda złotówka się liczy... Jeśli nie możesz wesprzeć nas materialnie opowiedz o nas swoim znajomym albo po prostu odwiedź nas w weekend.
Milusiowa ekipa
Ładuję...