Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
To cud ale Czesiek wyszedł z tego bez szwanku, ma się świetnie, dziękujemy!
Czesio trafił do nas miesiąc temu, był chory. Rozpoczęliśmy leczenie jednak kotek na nie reagował, to było zapalenie płuc. Antybiotyk za antybiotykiem coraz silniejsze w końcu po ponad trzech tygodniach nastąpiła poprawa. Odetchnęliśmy z ulgą… niestety to nie był koniec walki o Cześka. Infekcja wróciła ze zdwojoną mocą. Czesiowi ciężko oddychać a wirus zabiera mu oczy.
Jesteśmy z kotkiem w lecznicy w zasadzie co drugi dzień, antybiotyk, leki przeciwzapalne, preparaty odpornościowe, krople do oczu.
Biedny jest już bardzo zmęczony ciągłym podawaniem leków, a nam serca pękają z żalu, ile on musi wycierpieć. Czesio jest słaby w zasadzie tylko śpi.
Oczka kotka są białe, zmatowione, chwytając za ostatnią deskę ratunku udało nam się zdobyć interferon, na razie nie widać większej poprawy.
Czesio miał wykonane testy fiv/ felv, ponieważ podejrzewaliśmy, że skoro nie chce się leczyć może mieć którąś z tych chorób. Testy są ujemne, na szczęście.
Mamy wrażenie, że on wiąż żyje i walczy z chorobą, bo wciąż je. Czesio żył w nędzy i biedzie, teraz docenia pełną miseczkę i ma siłę walczyć.
Kochani, dla Czesia zbieramy na badania, musimy sprawdzić co się dzieje w jego krwi, dlaczego tak ciężko się leczy, chcemy ratować jego oczy, prosimy pomóżcie nam zawalczyć o Czesia on ma tylko Was!
Ładuję...