Prosimy o wsparcie na leczenie zdziczałego kocurka z chorymi oczami

Prawo serii nas nie opuszcza. Niedawno pod naszą opiekę trafił kolejny pacjent okulistyczny.

Kocur miał owrzodzone rogówki. Tym razem poprzeczka była zawieszona wyżej - to kot zdziczały i agresywny (zdjęcie z diagnostyki zostało zrobione w narkozie, podczas kastracji). O leczeniu z użyciem kropelek nie było mowy, dlatego doktor Kasia, okulistka, przeprowadziła zabieg z zastosowaniem opatrunku w postaci rozpuszczalnej soczewki z kolagenem. Leczenie i rekonwalescencja przebiegły w trybie błyskawicznym i kocur już nie pamięta, że miał jakiś uraz. Te dwa zdjęcia dzieli tylko kilka dni, koty to prawdziwi wojownicy.

Prosimy o pomoc w opłaceniu leczenia tego dzielnego fightera! Zbieramy pieniądze na pokrycie kosztów zabiegu, leczenia, a także diagnostyki (badania krwi).