Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy Wam za wsparcie dla malutkiej Sally... <3
Tutaj koteczka niedługo po zabiegu <3
A tutaj malutka w swoim domku na zawsze... Trzymamy jeszcze kciuki by jej siostry miały tyle samo szczęścia, bo na razie siedzą w klatce :(
Dziękujemy za Wasze ratowanie życia!
80-letni pan, któremu wiele razy pomagałyśmy, odezwał się do nas z błaganiem... na podwórku pojawiła się kotka z kilkoma maluchami, 3-4 tygodnie... Kociaki mają oczy kompletnie ZNISZCZONE przez koci katar. Nie wiedzieliśmy co robić, mamy około 40 tys. złotych długów, zero nowych domów tymczasowych i adopcji.
Maluchów nie była dwójka, tylko... czwórka :(
Trzy dziewczynki i jedyny kocurek, ten najbardziej biały. Te na zdjęciach niżej to właśnie dwa kociaki w najgorszym stanie - kociaki Sally i Parton.
Sally - trikolorka z najbardziej chorym okiem - musiała mieć zrobioną operację enukleacji, czyli usunięcia chorego oczka... nie można jej było jednak rozdzielić z mamą i rodzeństwem... Zapadła więc decyzja, cała rodzinka pojechała do lecznicy w Warszawie. Niestety tuż przed strasznie pogorszył się stan zdrowia jedynego kocurka w miocie - Partona. :(
Kocurek przegrał walkę o życie, pokonało go zapalenie płuc i infekcja... Żegnaj, malutki.
Tymczasem Sally musiała przejść operację, tak groźną w jej wieku. Zdecydowaliśmy się na najbardziej zaufaną lecznicę, super chirurżkę i anestezjologa, a także narkozę wziewną. Mało to nie kosztowało :(
Malutka Sally zbiera na opiekę przed- i pooperacyjną, a także samą operację z narkozą wziewną i pobytem wraz z rodzinką na szpitalu. Pomożecie?
Ładuję...