Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo chcieliśmy przekazać Wam dobre wieści o Lelku, jednak nie możemy :( Cieszyliśmy się, bo ostatecznie badania nie wyszły źle, jednak Lelek zaczął nam słabnąć w oczach. Temp ponad 40, zupełnie odmawiał jedzenia, był bardzo osowiały. Myśleliśmy, że prawdopodobnie łapie zapalenie płuc, częste powikłanie po endoskopii. Wczoraj pół dnia spędził w lecznicy w Przylesiu. Miał powtórkę badań: krew, USG jamy brzusznej oraz płuc, dostawał kroplówkę dożylną. Okazało się, że w brzuchu zbiera mu się płyn. Został pobrany, aby wysłać go na dalsze badania, jednak jest bardzo charakterystyczny dla zakaźnego zapalenia otrzewnej. Reszta wyników oraz objawów Lelka niestety też na to wskazuje.
Podejmujemy leczenie....
W załączniku dodajemy wypis z wczorajszej wizyty.
Nasz Lelek jest już po wszystkich zaplanowanych badaniach. Echo serca wyszło w porządku, w USG płuc Pani doktor stwierdziła liczne konsolidacje podopłucnowe o charakterze zapalnym lub robaczym. Zebraliśmy kał Lelka do badania, w celu potwierdzenia, czy mamy do czynienia z robaczycą płuc.
W sobotę Lelek był na bronchoskopii oraz rynoskopii. Zostały dokładnie obejrzane nozdrza, gardło, krtań, tchawica oraz oskrzela. Stwierdzono zmiany zapalne w: jamie nosowej lewej i prawej, tchawicy oraz zmiany w dolnych drogach oddechowych, które mogą świadczyć o przewlekłym zapaleniu. Nic więcej nie stwierdzono.
Pobrano wycinki oraz płyny do dalszych badań. Po wynikach dalsze zalecenia co do leczenia.
Lelek trafił pod naszą opiekę na początku marca tego roku. Nim wzięliśmy go pod nasze skrzydła bytował pod sklepem Leroy Merlin w Jabłonie, gdzie był bardzo sowicie dokarmiany, co niestety spowodowało u niego znaczną nadwagę. Całe szczęście udało mu się już sporo zrzucić.
Po konsultacji z lekarzem okazało się też, że Lelek ma ogromne problemy z zębami. Gdy otrzymaliśmy zielone światło od lekarzy przeprowadziliśmy zabieg stomatologiczny.
Niestety prawdopodobnie w skutek wyżej wymienionych problemów Lelek ma spory problem z oddychaniem. Trwa on praktycznie cały czas. Lelek świszczy i charczy (dołączony filmik) i nie ma dnia, aby się nie męczył. Nie pomagają niestety inhalacje oraz leki. Lelek jest po dwukrotnych zdjęciach RTG, które nie wskazały gdzie może leżeć problem w oddychaniu. Ma on również ciśnienie 170, które jest niestety trochę za wysokie.
Postanowiliśmy iść z diagnozą dalej, aby pomóc Lelkowi nareszcie odetchnąć. Z zalecenia lekarza musimy wykonać:
- Echo serca - 200 zł
- USG płuc - 180 zł
- powtórkę badań krwi - 180 zł
- Riniskopię oraz bronchoskopię, które razem bedą wynosiły 2500 zł + pobranie popłuczyn 200 zł + badanie histopatologiczne w razie potrzeby 250 zł.
Są to koszty, które bardzo nasz przewyższaja. Na endoskopię musimy jechać z Lelkiem do kliniki w Warszawie. A co będzie dalej? Pokażą nam dopiero badania.
Ładuję...