Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
27 sierpnia pożegnaliśmy Atosika, - w Domu Tymczasowym, który stał się jego Domem Stałym - zwanego Misiem. Liczyliśmy się z tym od tragicznej diagnozy po usunięciu w marcu ogromnego guza - nowotwór płaskonabłonkowy. Mimo wszystko mieliśmy nadzieję, że potrwa to dłużej. Niestety. Rak okazał się bezlitosny i szybki. Misiek miał dopiero 3 lata. Ostatnie 5 miesięcy to był najlepszy, najszczęśliwszy czas w jego życiu. Trafił z piekła do raju. Za cudowny dom, od początku świadom wyroku jaki wisi nad Miśkiem dziękujemy Donata Malinowska Rafałowi i Wiktorowi Wczoraj były łzy bo trudno było go nie kochać. Żegnaj dzielny wojowniku.........
Dla przypomnienia historia Miśka. Przed nami jeszcze doprowadzenie właściciela do skazania w sprawie karnej.
Pozdrawia Was Atosik ze spacerku. Rana po usunięciu gigantycznego krateru po pękniętym guzie już dawno zagojona. Wygolona skóra pięknie zarasta sierścią. Pies jest zaszczepiony, odrobaczony. Za dwa miesiące czeka go kastracja. Atos czuje się znakomicie. Jak wiecie mieszka we wspaniałym Domu Tymczasowym. Ale my cały czas poszukujemy DS dla niego. Atos jest bardzo żywotny, energiczny ale też bardzo towarzyski, miły i przyjaźnie nastawiony do świata i innych psiaków. Potrzebuje się wybiegać. Problem w tym, że posesja w DT nie jest ogrodzona płotem i długo nie będzie więc Atos nie może być swobodnie wypuszczany na zewnątrz co teraz latem będzie problemem. Dla niego idealnym rozwiązaniem będzie dom z ogrodzonym wybiegiem. I o taki dom prosimy . Sprawa pilna. Telefon w sprawie adopcji: 666 605 391.
Atos od wczorajszego wieczora w Domu Tymczasowym w Zielonej Górze. Dziękujemy Donata Malinowska To pies idealny, grzeczny, trochę przestraszony, spokojny, ustępliwy. Doskonale zareagował na dwie małe czworonożne domowniczki. Od wczoraj znamy już wyniki histopatologii wyciętego guza, a raczej tego co z niego zostało. To nowotwór złośliwy płąskonabłonkowy. Udało się go wyciąć prawie w całości, ale nie wszystko. Atosik musi co pół roku być na kontroli i cały czas trzeba go obserwować czy nie ma wznowy. Bo takie ryzyko będzie nad nim wisiało do końca życia. Rana pooperacyjna goi się dobrze. Zdjęcie szwów za 10 dni. Cały czas szukamy Domu Stałego, ale wydamy psa dopiero po zdjęciu szwów. W przyszłości planujemy kastrację, szczepienia i.t.d. Przypominamy, że cały czas wisi nad nami faktura za operację i leczenia Atosa na kwotę ponad 3700 zł. Prosimy Was bardzo o wpłaty bezpośrednio na nasze konto lub na zbiórkę. Do zdjęć dołączamy wyniki histopatologii i całościowy opis leczenia Atosa, aż do wczoraj:
Otrzymaliśmy już pierwszą fakturę za operację i dotychczasowy pobyt Atosa w klinice w Gorzowie. Do tego jest opis dotychczasowego przebiegu leczenia. Jesteśmy załamani. Faktura opiewa na ponad 3700 zł. Na zbiórce jest 1580 i zbiórka stoi w miejscu. Wczoraj do kliniki trafił. Tropik, pies gończy z objawami neurologicznymi i bólem kręgosłupa. Nie uciągniemy jak tak dalej pójdzie. Mamy już kilka nieopłaconych faktur, a każdego dnia dostajemy nowe zgłoszenia i błagania o pomoc. Jak mamy pomagać ? skoro nie mamy za co . Dramatyczne to czasy .... Prosimy Was o wsparcie
Atos jest po operacji usunięcia wielkiego guza, który miał na grzbiecie. Tak to wygląda. Został wycięty z bardzo dużym marginesem. Od razu został wysłany na badanie histopatologiczne. Czekamy na wyniki. Panie w klinice mówią, że Atosik jest kochanym cudnym psiakiem. Mamy do Was dwa apele. Pierwszy o DT lub DS dla Atosika. Po takiej operacji musi przebywać w warunkach domowych. Sprawa jest pilna bo nie mamy gdzie go dać. Drugi apel i prośba to oczywiście wpłaty. Spodziewamy się bardzo dużej faktury , a uzbierało się zaledwie 1100 zl....... Może starczyć na 1/5 .
Atos jest po badaniu USG i RTG. Wynik tego badania zamieszczamy poniżej. Wielki krater na grzbiecie to pęknięty olbrzymi guz. Węzły chłonne w amie brzusznej są powiększone co może sugerować przerzuty. Narządy w tym płuca czyste. Jutro o godz. 13 .00 w klinice dr Kurosza w Gorzowie zaplanowana jest operacja usunięcia guza olbrzym. Guz zostanie wysłany do badania histopatologicznego, po którym dowiemy się czy guz jest złośliwy i jakie rokowania. Opis badania USG i RTG Atosa załączamy poniżej. Błagamy Was o wpłaty na zbiórkę. Operacja, badania i pobyt w klinice będzie kosztować nawet 5 tys. zł.,a uzbierało się niecałe 1000 zł. Nie uciągniemy a są już koleje zgłoszenia i błagania nas o pomoc.
Dzisiaj otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące psa pozostawionego w kojcu na w jednej miejscowości powiatu krośnieńskiego. Po przybyciu na miejsce zdarzenia koszmar uwięzionego w kojcu kilkuletniego psa w typie owczarka niemieckiego, który panicznie bał się obecności ludzi i początkowo nie chciał opuścić swojej budy, a raczej tego co z niej zostało.
Pies był uwięziony w malutkim kojcu dodatkowo przypięty do budy ciężkim zardzewiałym łańcuchem kilkanaście minut zajęło nam uwolnienie zwierzęcia i przekonanie go, aby bezpiecznie podszedł do naszych inspektorów wyszedł z budy i pozwolił się pogłaskać.
Pies ma na grzbiecie ogromną ropiejącą ranę o średnicy około 10 centymetrów. Psa boli każdy, nawet najmniejszy dotyk. Nie wiemy w jaki sposób powstała ta rana. Próbowaliśmy rozpytać właścicieli zwierzęcia jednak w chwili interwencji znajdowali się oni w stanie nietrzeźwości nie można było uzyskać od nich żadnych logicznych wyjaśnień na temat mechanizm powstania obrażeń u tego psa i czasu, kiedy to się stało.
Aktualnie jedziemy z psem do całodobowej lecznicy weterynaryjnej gdzie psiak zostanie dokładnie przebadany i zostanie mu udzielona pierwsza pomoc. To wszystko, co na dziś możemy dla niego zrobić. Wiemy, że gdyby nie nasza dzisiejsza interwencja pies wiele dni umierałby w męczarniach.
Nie wiem jeszcze, jakie koszta wygeneruje leczenia odebranego dzisiaj czworonoga dlatego zakładamy zbiórkę na pokrycie pierwszych kosztów diagnostyki leczenia i pobytu czworonoga w szpitalu. Psiak zostanie tam otoczony kompleksową i profesjonalną opieką. W kolejnym poście i aktualizacji zbiórki poinformujemy państwa o tym jak ja są jego rokowania.
Bardzo prosimy państwa o wsparcie finansowe tego skrzywdzonego czworonoga. W dniu jutrzejszym złożymy do Prokuratury Rejonowej w Krośnie Odrzańskim zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa znęcania się nad tym psem ze szczególnym okrucieństwem przez jego właścicieli.
Ładuję...