Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kolejny raz musimy napisać jak człowiek skrzywdził biedne zwierzę. Wczoraj wieczorem młoda osoba znalazła umierającą kotkę, chcąc pomóc dzwoniła po okolicznych fundacjach i instytucjach, ale odmówiono pomocy, więc zadzwoniła jeszcze do nas. Z uporem walczyła, aby kotka została zabezpieczona. Dziękujemy za empatię i wrażliwość, jest Pani nadzieją na lepsze jutro dla tych biednych zwierząt.
Nigdy, ale to nigdy nie powinniśmy przejść obojętnie. Kotka znajduje się w lecznicy, jest diagnozowana. Bardzo odwodniona i zagłodzona ma uszkodzony nerw, który spowodował, że w chwili znalezienia leżała nieruchomo. Kotka jest karmiąca i trudno sobie wyobrazić co czuje, gdy nie może się podnieść, aby ratować swoje dzieci, które teraz nie można odnaleźć. Była w okolicy, gdzie nikt ją nigdy nie widział i tylko pola i mało zabudowań. Kiedy zrozumiesz człowieku, że jesteś odpowiedzialny za te nieszczęsne zwierzęta, które rozmnażają się i umierają przez to twoje "nie mam czasu, pieniędzy, chęci i serca do tego". Dopóki nie ogarniesz, że to nie one same - psy, koty mogą i MUSZĄ liczyć tylko na ciebie człowieku, tak my musimy patrzeć na ich cierpienie w klatkach pod kroplówką na środkach przeciwbólowych jak ta cudowna czarna koteczka.
Zastanawiamy się, dlaczego dla kogoś nie była na tyle warta, aby się nią zająć, wysterylizować, żeby nie cierpiała tak jak teraz. Gdzie ta odpowiedzialność, no cóż, dobrze, że są organizacje. Nasza sytuacja finansowa jest krytyczna, ale nie potrafimy odmówić. Prosimy o pomoc dla koteczki.
Ładuję...