Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Zatawnawiałam się jaki rezultat, tu wrzucić i nic mądrego wymyślić nie mogę.
DZIAŁAMY DALEJ - dług w tej chwili to ok. 30tyś zł w niezapłąconych fakturach :(
DORKA
Jak poŚwiecicie chwilę by zobaczyć filim dowiecie się jak ostatnie 24h ja zmieniły. Od gryzienia ze strachu to głasków.
Od przyklejonych góóffien do pięknego wyglądu.
-Jest wystraszona.
-Robimy badania krwi by sprawdzić czy jest zdrowa.
-niestety na cieczkę i sterylka możliwa dopiero za 3 miesiące (domu będzie szukała już za niedługo)
-dzisiaj odpchlona...potem odrobaczanie i szczepienia
Nie tylko koty, ale i psy mamy na pokładzie fundacji, kiedy do nas trafiają zwykle wymagają specjalistycznej opieki weterynaryjnej.
Tu na zdjęciu dziadek Gordon, zabrany ze schroniska, ledwo trzymał sie na nogach - ma wprawdzie swoją osobną zbiórkę, ale to nadal nasz podopieczny.
Jest też Spaniel Tobiasz - alergik jakich mało - przejawiajacy silną zasobowość na człowieka. Szuka odpowiedzialnego domku.
Mała biedna Gosia, która bardzo boi się obcych ludzi. Potrafi być zołzą dla innych psów, ale jak człowiek machnie ręką przy niej niespodziewanie - będzie uciekać gdzie pieprz rośnie.
Te i wiele innych drobniejszych i wyższych faktur czeka na zapłatę - jeszcze kilku weterynarzy nie wysłało faktur za miesiac maj :/
Wszystkie aktualne faktury zapłacone i do zapłaty znajdziecie na naszym Fundacyjnym profilu na FB .
Pod naszą opieką w tym momencie jest ponad 100 zwierzaków. Przekroczyliśmy jakiekolwiek limity... Każdego dnia walczymy o życie tych, które głosu nie mają. Poświęcamy swój czas, dajemy miłość, opiekę, niejednokrotnie naginamy długość doby. Utrzymujemy się tylko z darowizn od dobrych ludzi...nie mamy dofinansowania z miasta, ani gmin, tylko dzięki ludziom, którzy nie pozostają obojętni na cierpienie zwierząt, możemy działać...
Dzisiaj (niedziela) pod naszą opiekę trafiło 20 nowych kotów! (19 kociąt i 1 matka)...
Dramat, tak można opisać sytuację, w której się znaleźliśmy... Brakuje wszystkiego, zaczynając na karmie i żwirku, a kończąc na mleczku i akcesoriach takich jak kuwety, miseczki, klatki kennelowe i transporterki...
Jesteśmy na minusie, mamy niezapłacone faktury na kwotę ponad 10 tysięcy, a kolejne do nas spływają. Pod naszą opieką jest ponad 100 podopiecznych...obiecaliśmy im, że teraz będzie już tylko lepiej...pomożecie nam w walce o zwierzaki? Błagamy!
Dajemy od siebie wszystko: miłość, opiekę, poświęcamy swój czas, niejednokrotnie rozciągamy doby... Wszystko, aby ratować te, które głosu nie mają... Niestety nie jesteśmy w stanie przeskoczyć takich sytuacji, jak ta, w której obecnie się znaleźliśmy... Błagamy o pomoc, każdy grosik jest na wagę złota! Pomożecie nam przetrwać?
Jeśli ktoś chciałby nas wspomóc żwirkiem/karmą/akcesoriami proszę o kontakt: 509 473 051
Ładuję...