One patrzą, ale nie widzą - ratujmy małe życie

Codziennie trafiają do nas kociaki, które trzeba odkarmiać z butelki, trafiają koty chore, zarobaczone, zapchlone. O każdego walczymy, jeśli jest tylko odrobina nadziei.

O każde dzieciątko dbamy, zabierając je niejednokrotnie do swoich domów. To wszystko kosztuje mnóstwo czasu i poświęcenia, ale również nakładów finansowych. Niezbędne jest mleko zastępcze, termoforki, preparaty na odrobaczanie i na odpchlenie. Potrzebujemy karmy dla kociąt szczególnie puszek Royal Canin, ale i również suchej karmy, preparat Conwalestense oraz każdego rodzaju środki higieniczne: podkłady, chusteczki dla niemowląt, preparaty do dezynfekcji klatek i kontenerów. Jednak przede wszystkim koszta leczenia weterynaryjnego i specjalistycznych badań. Wszystkie kociaki wymagają leków, a na część z nich niestety czeka operacja oczu.

Pomóżcie nam ratować kocie istnienia. Te, które Państwo widzą, to tylko cząstka tych, które do nas trafiają...

Dziękujemy!