Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo dziekujemy za wsparcie dla Boryska !
Zooperowana łapka dobrze się wygoiła, a kontynuowana rehabilitacja przywróciła sprawność chodzenia!
A najlepsza wiadomość to, że Borysek zanalazł cudowny dom!
Jest kochany i rozpieszczany ! Radosny i bardzo szcześliwy !
Dziękujemy !
Borysek miał wczoraj tj. 18.01.2021 zaplanowaną wizytę kontrolną.
Niestety w badaniu stawu kolanowego operowanej łapki wykryto nieznaczną niestabilność rzepki, podejrzenie drażnienia rzepki i więzadła przez zagięte gwoździe.
Konieczne było usuniecie gwoździ stabilizujących i odłamu kostnego.
Borysek został poddany zabiegowi i przebywa w szpitalu.
Prosimy trzymajcie kciuki za Boryska, by już teraz wszystko dobrze się zagoiło.
BardzopProsimy o wsparcie dla Boryska, musieliśmy zwiekszyc kwote zbiórki, nie wiedzieliśmy, że bedzie konieczna druga operacja, a to koszt około 1000,00 zł.
Bardzo dziękujemy za wsparcie dla Boryska.
Po operacji maluch miał duzy kryzys, ale najgorsze ma już za sobą.
Teraz poszukujemy na cito dla malucha domu chociażby tymczasowego.
Borysek czuje się świetnie i chętnie by porobił w warunkach domowych wszystko to, co robią szczeniaczki w jego wieku.
Jest po jednym szczepieniu, więc na razie spacerki odpadają.
Zaczyna obciążać operowaną łapkę i ruchowo daje sobie bardzo dobrze radę.
Jest cudownym przemiłym i wesołym psiaczkiem, który bardzo lgnie do człowieka, a szpitalny boks to nie miejsce dla takiego berbecia.
Szukamy pilnie domu tymczasowego/stałego w Warszawie i bliskiej okolicy ze względu na badania kontrolne rtg za około 1,5 tygodnia.
Borysek ma dopiero 4 miesiące... Tak krótko jest na tym świecie, a już doświadczył go okrutny los. Popsuł się i został wyrzucony jak niepotrzebny śmieć.
Podejrzewamy, że miał być świątecznym prezentem, ale przestał być wesoły i sprawny, więc się go bestialsko pozbyto. Nie dowiemy się, w jakich okolicznościach doznał urazu, ale wiemy, że uraz musiał być bardzo silny. Maluszek ma złamanie poprzeczne przy nasadowe (nasada dalsza) kości udowej .
Przerażony z potwornym bólem doczołgał się do zabudowań. Z trudem utrzymywał się na trzech łapkach. Przemarznięty i głodny próbował znaleźć schronienie przed zimnem i szukał ratunku. W całym swoim nieszczęściu napotkał kogoś, kto jednak nie odwrócił od niego wzroku i przywiózł do kliniki.
Pomimo naszej trudnej sytuacji finansowej nie mogliśmy odmówić pomocy. Bardzo prosimy Was o wsparcie na leczenie Boryska. Mały musi mieć jak najszybciej zabieg, by odzyskać sprawność i zacząć żyć bez bólu.
Koszty operacji i pobytu w szpitalu będą bardzo wysokie. Bardzo prosimy o pomoc dla malutkiego Boryska. Dziękujemy!
Fundacja Bezdomniaki
Ładuję...