Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Największa faktura za zabieg ratujący życie i leczenie już wpłynęła. Teraz zostaną do opłacenia wizyty kontrolne oraz utrzymanie do czasu adopcji.
Kwotę zbiórki ze względu na większe koszty musieliśmy podnieść. Potrzbeujemy 1800 zł za leczenie Pini.
Sunia leżała pod sklepem, w drzwiach... Ludzie wchodzili i wychodzili, nikt na nią nie zwracał uwagi. Pierwszy telefon dostaliśmy o 16:40, suczka przynajmniej kilka godzin leżała pod sklepem, nie wstawała, krwawiła... dlaczego tak długo wszyscy ją mijali?
Jechaliśmy z Poznania do Rakoniewic, trasa to godzina w jedną stronę... Ale zdążyliśmy, sunię natychmiast zawieźliśmy do 24h kliniki w Poznaniu. Oddychała tłocznią brzuszną, oddech płytki, niemiarowy, wyciek z dróg rodnych. Nie podnosi się.
Diagnoza: gigantyczne ropomacicze! Stan ciężki... Sunia do jutra by nie przeżyła, lekarze bali się, że macica pęknie i ropa wyleje się do otrzewnej, bolesność brzucha jest ogromna. W 10 minut od przyjęcia suczka leżała już na stole. 21:07 nadal jest operowana, czekamy na telefon. Koszty zabiegu ratującego życie to około 1500 zł... I nie wiemy co dalej.
Prosimy, pomóżcie.
Ładuję...