Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Udało się! Mamy to! Dzięki Waszej pomocy i wsparciu Salem przeszedł operację. Czuje się dobrze. Ze środków zebranych na zbiórce udało się także opłacić jego rehabilitację. Bardzo dziękujemy wszystkim Darczyńcom za otrzymane wpłaty!
Salem jest już po obustronnej daroplastyce. Aktualnie dochodzi do siebie w swoim domu. Musi mieć ograniczony ruch i być klatkowany. Na początku września zostaną zdjęte szwy. Później Salema czeka rehabilitacja. Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli opłacić jego operację. Jesteście WIELCY :)
Operacja Salema została wyznaczona na czwartek 17 sierpnia i zostanie przeprowadzona w Klinice Weterynaryjnej dr. Niedzielskiego we Wrocławiu. Mamy nadzieję, że uda się zebrać brakującą kwotę. Trzymajcie kciuki za Salema!
Salem to niespełna siedmiomiesięczny owczarek niemiecki. Na początku lipca jego opiekunowie zauważyli u niego niepokojące objawy tj. drętwienie łap, trudności ze wstawaniem, chodzenie „jak na szczudłach”.
Badanie kliniczne w specjalistycznej przychodni weterynaryjnej wykazało bardzo silną bolesność obu stawów biodrowych. Dalsze badania potwierdziły diagnozę – bardzo ciężka dysplazja stawów biodrowych.
Chodzenie, bieganie i wstawanie sprawia Salemowi wielki ból. Jedyną szansą jest operacja ścięcia główek stawu i wyszlifowane ich tak, żeby kości się nie ocierały. Koszt takiego zabiegu na obie łapki to około 7 tysięcy złotych, do tego dochodzą koszty opieki pooperacyjnej, leki, wizyty kontrolne i rehabilitacja.
Dla opiekunów Salema to ogromna kwota, której nie są w stanie w tych trudnych czasach opłacić z własnych środków. Wiedzą, że tylko operacja uwolni psiaka od bólu i nie poddają się – proszą o każdą, nawet najmniejszą wpłatę.
Salem nie jest psem rasowym, nie został kupiony w żadnej hodowli. Jego opiekunowie znaleźli go porzuconego w kartonowym pudełku na odludziu. Być może był nietrafionym prezentem pod choinkę, być może ktoś „wyrzucił” go wiedząc o jego chorobie. Najważniejsze, że psiak trafił do dobrych ludzi, którzy zrobią wszystko, aby go ratować.
Wykorzystane w niniejszej zbiórce zdjęcia Salema nie są drastyczne, nie wprawiają w osłupienie, nie wywołują skrajnych emocji. Ten pies cierpi w sposób którego nie widać. W sposób, którego nie da się pokazać na zdjęciach. Salem nie ma urwanej łapy, podciętego gardła, wydłubanego oka, potwornych ran itp. Każdy ruch sprawia mu ból, którego nie pokażemy Wam na zdjęciach – nie mamy jak. Mimo wszystko liczymy na Waszą pomoc i wsparcie. Z góry bardzo dziękujemy!
Ładuję...
